"Między Niemcami a Anglikami. Ani czysto, ani brudno". Polscy turyści oczami doświadczonej pokojowej

g.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. www.istockphoto.com/Phototreat


Wakacje to okres, który dla wielu osób oznacza zasłużony wypoczynek. Dla pracowników hoteli i pensjonatów to jednak czas szczególnych wyzwań. Muszą oni mierzyć się z różnymi zachowaniami gości, którzy nierzadko potrafią znacznie utrudnić ich codzienną pracę. Pokojowe, są świadkami wielu nietypowych, często mało zabawnych sytuacji, które rzucają cień na turystyczną sielankę.
Pokojowe z wieloletnim stażem często są świadkami nietypowych scen. Opowiadają one o resztkach jedzenia w łóżkach, piasku z plaży rozsypywanym po pokojach, a choćby o sytuacjach, gdy gościom zdarzało się "pomylić" łazienkę z innymi miejscami. Historie te, choć mogą wydawać się zabawne, ukazują ciemniejszą stronę turystyki, gdzie brak poszanowania dla przestrzeni hotelowej staje się poważnym problemem.


REKLAMA


Zobacz wideo Mamy coraz większe oczekiwania na wakacjach. Polscy hotelarze widzą to


Jak zachowują się turyści w pokojach hotelowych? Wyznania personelu
Kamila Mośnicka, pokojowa z 15-letnim stażem w branży, podzieliła się swoimi obserwacjami, z dziennikarzami Radia TOK FM. Opowiedziała ona między innymi o tym co spotkało ją podczas pracy w jednym z greckich hoteli, kiedy to dzieci wracające z plaży rozsypywały piasek po pokojach, tworząc niemalże prywatne piaskownice. Okazuje się jednak, iż jest to kilka w porównaniu z historią pewnego mężczyzny. Wynajął on pokój, w którym zatrzymał się razem z psem. Wszystko wskazywało na to, iż zwierzę nie tylko spało z właścicielem, ale także załatwiało się na pościel.


Pan był sam w pokoju, spał z psem. Powiedziałam do koleżanki: "Nie chcę wiedzieć, co ten człowiek tu robił!". Całą pościel musiałyśmy gwałtownie wrzucić do worka, a paniom z pralni napisałyśmy kartkę: "Uważacie, jak będziecie to rozpakowywać". Wyglądało, jakby pies nie załatwiał się na podwórku, tylko w łóżku, w którym spał z mężczyzną


– przekazała pani Kamila Mośnicka. Największe problemy pojawiają się wtedy, gdy młodzi goście urządzają imprezy z alkoholem. Pokoje po takich nocach to często prawdziwe pola bitwy – wszędzie rozrzucone śmieci, mokre ręczniki i pościel. Najbardziej drastyczne przypadki to jednak te, w których turyści mylą inne miejsca z łazienką, pozostawiając za sobą nieprzyjemne "niespodzianki" przykryte kołdrą.


Śmieci porozrzucane po całym pomieszczeniu – od opakowań po pizzy po zużyte serwetki i chusteczki higieniczne. Śmietnik jest wtedy pusty. Do tego pościel, ręczniki, szlafroki – wszystko mokre i rzucone byle jak i byle gdzie. Nie wiadomo wtedy, w co ręce włożyć


– dodaje pokojowa.


Jak wypadają polscy turyści na tle innych narodowości? Nie jest źle, może być lepiej
Okazuje się, iż zachowanie turystów w hotelach znacznie różni się w zależności od ich narodowości. Kamila Mośnicka wskazuje na Niemców i Norwegów jako wzorowych gości, którzy zwykle zachowują porządek i dbają o czystość. W przeciwieństwie do nich Anglicy wydają się sprawiać najwięcej problemów – często pozostawiają za sobą bałagan. Włosi, choć również uznawani za wymagających, nie sprawiają aż tak wielu problemów jak Brytyjczycy. Co do Polaków, pokojowa opisuje ich zachowanie jako umiarkowane, plasujące się gdzieś pomiędzy porządkiem Norwegów a nieporządkiem Anglików.


Jesteśmy pomiędzy Niemcami a Anglikami, bo jest ani czysto, ani brudno. Choć zdarzy się i tak, iż gość ściągnie pościel i złoży ją w kosteczkę


– podsumowała Kamila Mośnicka.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału