"Miecia", królowa Łeby. "Nie poradziłabym sobie ze stratą wnuka, gdyby nie wędzarnia"

gazeta.pl 2 godzin temu
"Czuję dumę ze wszystkiego, co osiągnęłam. Spełniłam większość moich marzeń i pokazałam wszystkim, iż potrafię. Idę przez życie z dumnie podniesioną głową". Rozmowa z Barbarą "Miecią" Wróblewską, właścicielką "Wędzarni u Mieci" w Łebie.
Idź do oryginalnego materiału