Michelle Obama szczerze o roli pierwszej damy. "Powinnaś być wyjątkowa, autentyczna, a zarazem reprezentacyjna"
Zdjęcie: Pary prezydenckie w 2017 r.
— Jako czarna kobieta czułam, iż muszę zadbać o to, aby ludzie dostrzegali moją kobiecą stronę. Zwłaszcza na początku kampanii, kiedy atakowano mnie, nazywając mnie złośliwą, zrzędliwą, poniżającą męża — wszystkie te etykietki miały na celu odebranie mi kobiecości. Rozumiałam to, przystępując do tego zadania. Nie czułam, iż jest to dla mnie trudne, ponieważ przede wszystkim szanowałam tę pozycję — mówi w nowym wywiadzie Michelle Obama, podsumowując swój czas w Białym Domu.














