Hej Kochani ! Dziś zapraszam na prezentacje przedostatniej uczestniczki
metamorfoz – Urszuli.
Ula pochodzi z Podhala, ale na co dzień mieszka i pracuje w Londynie. Ma 55 lat i jest moją mamą. Tak, dobrze czytacie, to moja mama.
Zaprosiłam ją do projektu, ponieważ uważałam, iż potrzebuje zmiany swojego
wizerunku oraz wydobycia zatraconego piękna i kobiecości. Chciałam, żeby choć
jednego dnia poczuła się jak prawdziwa gwiazda. Oczywiście stawiała opory, ale
w końcu się poddała. A jak wyszła przemiana? Tego dowiecie się w poście,
zapraszam.
Jak wspomniałam we wstępie Urszula to moja mama, która na co dzień mieszka i pracuje w Londynie. A jaka jest? Ambitna, twarda, otwarta na ludzi i nowe doświadczenia. Jej pasją jest gotowanie i pieczenie. Marzy jej się otwarcie własnej cukierni z przepysznymi, domowymi wypiekami.
Jak wspomniałam we wstępie Urszula to moja mama, która na co dzień mieszka i pracuje w Londynie. A jaka jest? Ambitna, twarda, otwarta na ludzi i nowe doświadczenia. Jej pasją jest gotowanie i pieczenie. Marzy jej się otwarcie własnej cukierni z przepysznymi, domowymi wypiekami.
Pisałam, iż stawiała opory, ale w końcu postanowiła się
poddać, żeby zmienić coś w swoim życiu. Zmiany są potrzebne, żeby człowiek nie
stał w miejscu. Teraz wie, iż to była najlepsza decyzja. Dużo się na
metamorfozach nauczyła i zrozumiała.
Piękną i stylową można być w każdym wieku,a przygotowana stylizacja tylko to potwierdza. Wydobyłam zagubioną kobiecość oraz wyeksponowałam super nogi. Dobrałam prostą, koronkową sukienkę w odcieniu brudnego różu. Kolor sukni pięknie współgra z nowym odcieniem włosów. Do całości użyłam modowego akcentu w postaci kolorowego wisiora. W taki o to sposób narodziła się stylowa Ula z odrobiną seksapilu. jeżeli chodzi o makijaż, jest on delikatny i odmładzający. Na oko poszły brązy i kępki rzęs, natomiast usta zostały pociągnięte naturalnym odcieniem. Włosy zostały skrócone, a kolor pogłębiony. Wszystko razem pięknie się połączyło, a efekt końcowy jest powalający. W taki o to sposób pomogłam mamie odnaleźć zagubioną siebie, pod stertą dżinsów i swetrów. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych, dla mnie moda nie ma wieku.
Piękną i stylową można być w każdym wieku,a przygotowana stylizacja tylko to potwierdza. Wydobyłam zagubioną kobiecość oraz wyeksponowałam super nogi. Dobrałam prostą, koronkową sukienkę w odcieniu brudnego różu. Kolor sukni pięknie współgra z nowym odcieniem włosów. Do całości użyłam modowego akcentu w postaci kolorowego wisiora. W taki o to sposób narodziła się stylowa Ula z odrobiną seksapilu. jeżeli chodzi o makijaż, jest on delikatny i odmładzający. Na oko poszły brązy i kępki rzęs, natomiast usta zostały pociągnięte naturalnym odcieniem. Włosy zostały skrócone, a kolor pogłębiony. Wszystko razem pięknie się połączyło, a efekt końcowy jest powalający. W taki o to sposób pomogłam mamie odnaleźć zagubioną siebie, pod stertą dżinsów i swetrów. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych, dla mnie moda nie ma wieku.
fot. Artur Kur
sty. JA :))
mua. Karolina Kowalowska
hair. Backstage - eco salon urody
sukienka + naszyjnik: Fanaberie multistore
Mama była bardzo zadowolona z metamorfozy. A Wam jak się podoba przemiana? Sądzicie, iż w każdym wieku można dokonywać zmian? Piszcie w komentarzach, inspirujcie się i do zobaczenia.
Marzka