Wszyscy wszędzie zajadają się masłem orzechowym, a Szwecja ma swój odpowiednik, który jest o niebo zdrowszy i lepszy, bo zawiera żelazo i wapń. Messmör to słodkie smarowidło do pieczywa. Nikt nie wie, kiedy dokładnie ktoś zaczął je robić. Wiadomo, iż już w XVII wieku jedzono messmör. Messmör robi się z mleka krowiego albo koziego, a dokładnie z serwatki, która zostaje z produkcji twarogu. Pasterze, którzy w swoich chatach na pastwiskach robili twaróg przygotowywali od razu messmör, tzn. tak nie do końca, bo za mieszanie w garach i pilnowanie, żeby serwatka się nie przypaliła, odpowiedzialne były kobiety. Przygotowanie takiego smarowidła było bardzo czasochłonne, ponieważ gotowanie serwatki trwało cały dzień i wymagało ciągłego mieszania, tak żeby gęstniejąca serwatka się nie przypaliła. Do gotowania potrzeba było również sporej ilości drewna. Serwatka gotowana jest do momentu krystalizacji i uzyskania jasnobrązowego koloru. Oryginalne messmör produkuje firma Fjällbrynt. Firma produkuje smarowidło od roku 1939. Wtedy to stowarzyszenie mleczarzy w Jämtland zarejestrowało nazwę „messmör” jako opatentowaną markę. Oficjalnie za stolicę messmör uważa się miasto Östersund. Od 2018 roku messmör firmy Fjällbrynt produkowane jest pod Sztokholmem w Hanninge. Dzisiaj można kupić cztery wersje messmör: biały z wanilią, zielony z mniejszą ilością tłuszczu i bez cukru – ten jest bardziej słony w smaku. Niebieski messmör z wanilią i niższą zawartością tłuszczu i brązowy, czyli tradycyjny z wysoką zawartością tłuszczu bez wanilii. Messmör oprócz tego, iż jest smarowidłem kanapkowym, to może być też użyte jako dodatek do sosów i deserów np. blany, czyli prostego deseru, w którym messmör zmieszane jest bitą śmietaną. Co interesujące nazwa messmör jest drugim najstarszym w Szwecji opatentowanym znakiem towarowym. A jak to smakuje? Bosko! Jak lekko słona krówka. Polecam! Źródła: https://www.foretagskallan.se/foretagskallan-nyheter/lektionsmaterial/fjallbrynt-messmor/ Messmör