Często w kuluarowych rozmowach pada stwierdzenie iż coraz więcej wydajemy na żywność, iż niestety dużo z tego, co znajduje się w naszej lodówce czy szafkach, ląduje w śmieciach „bo przecież nic już z tego nie można zrobić”. Błąd! Można! I to jakie wspaniałe i smaczne dania da się wyczarować z resztek obiadu czy wydawać by się mogło niepasujących do siebie produktów udowadnia w swojej najnowszej książce wirtuoz kuchni Paweł Płaczek.
Pasta kanapkowa z mięsa rosołowego
To wariacja na temat pasztetu, pasty do chleba i francuskiej terriny. W przepisie podaję konkretne przyprawy, pamiętajcie jednak, iż możecie tutaj puścić wodze fantazji i użyć tego, co lubicie. Ostra papryka, gałka muszkatołowa, lubczyk albo kumin, wszystko dozwolone i zależy tylko od waszych kubków smakowych. całość mięsa z rosołu (kurczak, kaczka, wołowe, żołądki –u mnie to ok. 550 g mięsa oddzielonego od kości)
Składniki:
- 2 cebule,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki oleju,
- ok. 200 ml rosołu
- sól, świeżo zmielony pieprz, majeranek, słodka i wędzona papryka, pęczek natki pietruszki lub lubczyku
Na oleju przesmażamy posiekaną cebulę wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Oddzielone od kości mięso mielimy w maszynce albo blendujemy. jeżeli starczy wam cierpliwości, możecie je też dokładnie posiekać, efekt równie przyjemny dla podniebienia. Dodajemy przesmażoną cebulę, wszystkie przyprawy i dolewamy rosół. Jego ilość zależy od tego, ile i jakiego rodzaju mamy mięso i jaką konsystencję chcemy uzyskać. Suche wchłonie go zdecydowanie więcej niż tłuste. Więcej płynu oznacza również to, iż pasta będzie bardziej kremowa i puszysta. Na sam koniec dodajemy posiekaną zieleninę i serwujemy.
Rosół z mrożonych obierek
Jeśli nie zużyliście do rosołu albo innej potrawy wszystkich warzyw, które kupiliście, możecie je skroić i wrzucić do zamrażalnika. Tak samo postępujcie z obierkami. Ja mam w zamrażalniku specjalny pojemnik, w którym zbieram resztki z włoszczyzny. Kiedy mam ich tyle, iż mogę ugotować bulion, wrzucam je do garnka, zalewam wodą, doprawiam i gotuję na kuchence ustawionej na niską temperaturę albo na najmniejszy ogień. I tak powstanie cudowna baza do innych zup.
Składniki:
- Zamrożone części warzyw i obierki z całej włoszczyzny – marchewka, pietruszka, seler,
- zamrożony por
- zamrożone zielone resztki pietruszki, lubczyku i selera,
- liście kapusty,
- 4–5 listków laurowych,
- 4–5 ziarenek ziela angielskiego,
- ostra papryczka,
- 2–3 cm świeżego imbiru,
- czosnek,
- sól, świeżo zmielony pieprz
Wszystkie mrożone warzywa, resztki i obierki wrzucamy do dużego garnka. Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, papryczkę, imbir i czosnek. Doprowadzamy całość do wrzenia, zmniejszamy maksymalnie temperaturę i gotujemy całość ok. godziny. Na koniec przecedzamy, a potem doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Kotlety warzywne z włoszczyzny
Kolejny pomysł na przerobienie warzyw z rosołu. Tym razem podajemy je w formie delikatnych w smaku kotletów. Sposób ich przyprawienia to oczywiście tylko podpowiedź. Możecie dodać swoje ulubione zioła, a z niektórych moich zrezygnować. Jedna uwaga: niezależnie od tego, czego użyjecie, dosypcie tego szczodrze, a nie skąpo!
Składniki na ok. 10 sztuk
- ok. 650 g warzyw z rosołu – marchewka, pietruszka, seler,
- 5–6 łyżek bułki tartej,
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12–18% albo gęstego jogurtu,
- 3–4 łyżki mąki pszennej,
- jajko,
- 2 duże ząbki czosnku,
- po 1 płaskiej łyżeczce czerwonej papryki słodkiej i wędzonej, chili, tymianku, majeranku i lubczyku, sól, świeżo zmielony pieprz, pęczek świeżej natki pietruszki, olej do smażenia
Wszystkie warzywa wrzucamy do miski i rozdrabniamy widelcem albo tłuczkiem do ziemniaków. Dodajemy bułkę tartą, kwaśną śmietanę albo jogurt, mąkę pszenną, jajko i przeciśnięty przez praskę czosnek. Masę wyrabiamy. Następnie wsypujemy wszystkie przyprawy, dodatkowo doprawiamy sporą ilością soli i świeżo zmielonego pieprzu oraz posiekaną natką pietruszki. Całość raz jeszcze mieszamy. Formujemy niewielkie okrągłe kotlety, które delikatnie spłaszczamy. Smażymy z dwóch stron na złoty kolor na dobrze rozgrzanym oleju. Aby kotlety lepiej się formowały, najlepiej zwilżać dłonie zimną wodą. Dzięki temu masa nie będzie się do nich przyklejała
Sałatka jarzynowa z rosołu
Klasyczna wersja tego dania to obowiązkowy punkt menu bożonarodzeniowego. W wielu regionach występuje z różnymi dodatkami, od zielonego groszku konserwowego po świeżą cebulę i skwarki z boczku. Podobnie jest z doprawianiem, można do niego użyć dowolnych składników: od większej ilości soli aż po ostrą musztardę.
Składniki na 4–5 porcji:
- Ugotowane warzywa z rosołu – marchewka, pietruszka, seler,
- 3–4 ogórki kiszone,
- 1–2 ugotowane ziemniaki,
- 2–3 ugotowane na twardo jajka,
- 4 łyżki majonezu,
- 2 łyżki dowolnej musztardy,
- sól,
- świeżo zmielony pieprz
Warzywa (najlepiej dobrze odsączone z rosołu), ogórki, ziemniaki i jajka kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy do miski, dodajemy majonez, musztardę, sporą ilość soli i świeżo zmielonego pieprzu. Całość dokładnie mieszamy. jeżeli lubimy kwaśniejsze i ostrzejsze smaki, możemy dodać więcej ogórków kiszonych i świeżo zmielonego pieprzu, a choćby łyżkę albo dwie soku z ogórków.
PAWEŁ PŁACZEK
Rocznik ’83, dziennikarz, autor książki Warszawa da się zjeść i cyklu książeczek kulinarnych Kuchnia wyjątkowych smaków,
które rozeszły się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. W 2022 wydał Domową piekarnię, zaczynając nową serię książek
kulinarnych. Od dziesięciu lat prowadzi bloga kulinarnego takemycake.eu. Choć wiele lat mieszka w Warszawie, to za swoją największą inspirację uważa Paryż. Kocha też podróżować, i oczywiście gotować. A najchętniej gotować (i smakować) w czasie podróży.