Rajskie plaże, turkusowa woda, palmy i temperatura nie spadająca poniżej 25 stopni przez prawie cały rok to właśnie Cancun w Meksyku. Kierunek ten zdecydowanie warto wybrać, żeby zobaczyć niesamowite widoki, plaże z białym piaskiem, cenoty, kulturę majów i zjeść przepyszne meksykańskie jedzenie! Najlepsze miesiące na przylot tutaj to okres od listopada do maja - mamy wtedy porę suchą. Natomiast pora deszczowa nie oznacza, iż cały czas pada, bo zarówno temperatury jak i pogoda również potrafią sprzyjać podróżom na Karaiby. Ogromnym plusem jest też to, iż podczas gdy u nas jest zimno, tam możemy się wygrzać. Meksyk oferuje nam ogromną różnorodność, zarówno fani odpoczynku jak i aktywnego spędzania czasu i zwiedzania będą zadowoleni z wyboru tego kierunku.
Organizacja wycieczki na inny kontynent może być bardzo łatwa. Można lecieć na zorganizowane wczasy z ITAKĄ, która ma w swojej ofercie podróże do Meksyku. Zajrzyjcie na oferty tutaj: KLIK.
Co warto zwiedzić podczas pobytu w Cancun?
- Wyspa Isla Murejes do której dostaniemy się promem z portu na plaży La Tortugas w Cancun. Znajdują się na niej cudowne plaże, gdzie można obejrzeć spektakularne zachody słońca. Wyspa kojarzona też jest z kolorowych murali, które są ulicznymi dziełami sztuki i sprawiają, iż jest niesamowicie kolorowa i charakterystyczna. Kolorowe murale znajdziecie też na wyspie Holbox.
- Playa Delfines w Cancun, jeszcze nigdzie nie widziałam tak intensywnie niebieskiego, wręcz jak z bajki odcienia wody. Dodatkowo klimat na plaży jest bardzo fajny, dzięki charakterystycznym słomianym parasolom i kolorowym budkom ratowników. Plaża jest publiczna i bardzo łatwo do niej dotrzeć. To tutaj są też wielkie kolorowe napisy CANCUN znane z wielu pocztówek i zdjęć z instagrama;)
- Chichen Itza to wg mnie punkt obowiązkowy podróży na półwysep Jukatan. Warto tutaj wybrać się na wycieczkę, żeby zobaczyć słynną piramidę Majów. Robi wrażenie! Przy okazji zobaczycie też boisko do gier czy świątynie gdzie składano ofiary! Warto zatrzymać się po drodze w miasteczku Valladolid, w którym bardzo czuć wpływy hiszpańskie. Czułam się tam przez chwilę jakbym teleportowała się do Europy.
- Coba - jeżeli chcecie bardziej zaznajomić się z zabytkami Majów to można zobaczyć też piramidy w Cobie, gdzie znajduje się najwyższa z nich czyli Nohoch Mul mająca 42 metry wysokości. Podobno na tym terenie znajduje się ok 6 tysięcy budowli, z czego odkryto kilkadziesiąt a reszta jest ukryta w dżungli.
- Cenoty - w Meksyku nie ma typowych rzek, są za to niesamowite cenoty. Każda inna i wyjątkowa. Ja byłam m.in w Grand Cenote, jest przepiękna z krystalicznie czystą wodą. Którąkolwiek wybierzecie jestem pewna, iż Was zachwyci! Na samym Jukatanie jest ok 6 tys. cenot także jest w czym wybierać:)
- Las Coloradas czyli różowa laguna, która na pierwszy rzut oka wydaje się nierealna, ale kolor jeziora jest jak najbardziej prawdziwy! Przy okazji tej wycieczki udało mi się też wyruszyć w rejs małą łodzią i zobaczyć różowe flamingi, a póżniej wybrać się do pobliskiego rezerwatu, gdzie mogłam obejrzeć z bliska krokodyle.
W Cancun czułam się bardzo bezpiecznie, jest to miejscowość turystyczna z mnóstwem atrakcji i miejscami, gdzie można odpocząć, ale też zarówno poszaleć. Jest specjalna strefa z klubami, knajpkami z muzyką na żywo i restauracjami. Koniecznie też trzeba spróbować pysznego meksykańskiego jedzenia, a jest w czym wybierać - queasadille, burrito, tacos, guacamole i wiele innych, które są rajem dla podniebienia i chyba nigdzie tak bardzo nie smakowało mi jedzenie jak tam. Ja zdecydowanie polecę do Meksyku ponownie, bo wciąż jest mnóstwo miejsc, które chce tutaj zobaczyć i bardzo polecam Wam ten kierunek.
Lecąc do Meksyku musimy pamiętać o wygenerowaniu kodu QR, robi się to w bardzo prosty i szybki sposób, ja zrobiłam go kilka godzin przed lotem. Poza tym nie potrzebne są żadne dodatkowe testy ani zaświadczenia o szczepieniach. Trzeba mieć natomiast istotny minimum 6 miesięcy paszport. Byliście już w Meksyku? Planujecie?:)
Pozdrawiam, A