Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe – niedziela w Pasiece Nadbużańskiej w Skrzeszewie

motogen.pl 1 dzień temu

Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe znów zabrały nas tam, gdzie asfalt kończy się smakiem – tym razem do pachnącej miodem Pasieki Nadbużańskiej w Skrzeszewie. To nie była zwykła niedziela, tylko podróż do świata pszczół, pasji i nieprzyzwoicie pysznego miodu.

Autor: Ania Jackowska – Kobieta na motocyklu

Na Mazowieckie Zachwyty Motocyklowe, które szlakiem mazowieckich smaków pojadą na wschód naszego województwa czekałam od dawna – to była już moja kolejna wizyta w Pasiece Nadbużańskiej i bardzo chciałam pokazać to miejsce uczestnikom Zachwytów. Według mnie, to miejsce magiczne – pięknie położne, prowadzone przez „pszczelarską” rodzinę, która nie tylko produkuje wyśmienity miód, ale chętnie o nim opowiada i czaruje jego smakami.

Tradycje pszczelarskie w tych okolicach od wieków były bardzo silne. W każdej wiosce, mieszkał co najmniej jedne pszczelarz, który z pasji, ale i na potrzeby najbliższych, miał w gospodarstwie kilka uli. Podobnie zaczynał Pan Józef Kunicki, kiedy w 1963 roku budował pierwsze ule. Dziś, Pasieka Nadbużańska to duże gospodarstwo pasieczne z ponad 160 ulami, w którym pracują już dwa pokolenia pszczelarzy, którzy w pozyskiwanie miodu przez cały czas wkładają całe serce i bardzo dużo pracy. Dlatego miody z tej pasieki smakują wybornie! Na wyjątkowe walory smakowe i zdrowotne nadbużańskiego miodu, w dużym stopniu ma wpływ roślinność występująca w tej okolicy oraz nieskażone przemysłowo tereny, na których postawiono pasieki. Dzięki temu, pszczoły pozyskują pyłki z dzikich łąk i torfowisk. Miód nadbużański powstaje w stacjonarnych pasiekach, jak i w pasiekach wędrownych, przewożonych na tereny upraw roślin miododajnych, czyli tam, gdzie akurat kwitną akacje, lipy, rzepak czy gryka. Do tego dochodzą pasja, wiedza i chęć nieustannego rozwijania umiejętności.

To były Zachwyty dla odważnych – bowiem nie każdy odważy się przekroczyć progi królestwa pszczół! Ale w towarzystwie Piotra i Anny Kunickich, którzy od ponad 30 lat prowadzą rodzinną pasiekę w Skrzeszewie, kontynuując pracę Pana Józefa, zaglądanie do uli i spacerowanie przy dźwiękach tysięcy wibrujących w powietrzu skrzydeł, było nam niestraszne.

Uczestniczyliśmy w bardzo ciekawej lekcji o życiu pszczół, o ich zwyczajach i produkcji miodu – od zbioru pyłku kwiatowego, przez ich pracę w ulu, do procesu wirowania. I uwierzcie mi – próbowanie świeżego, wypływającego z manualnie rozpędzanej maszyny do wirowania miodu, to niezapomniane doznanie i smak, którego nie da się zapomnieć.

To była bardzo słodka i edukacyjna wizyta – warsztaty wytapiania świec z wosku pszczelego, degustacja miodów z pasieki, pyszny miodownik i możliwość odkrywania zakamarków pszczelego królestwa dostarczyły nam niezapomnianych wrażeń!

Na pewno wrócimy do tej pięknej krainy miodem płynącej, a Was zachęcam do tego, aby odwiedzać Pasiekę Nadbużańską podczas wycieczek w te malownicze okolice.

Projekt realizowany ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego w ramach kampanii Odpocznij na Mazowszu.

Partnerzy: Liberty Motor, Moto Guzzi, Polski Związek Motorowy, Motul Polska

Patron medialny: motogen.pl

Więcej inspiracji do podróży po Mazowszu znajdziesz na www.aniajackowska.pl

Idź do oryginalnego materiału