Mąż, Marek, wpatrzony w półpróżny blat kuchenny, rzucił mi prosto w twarz słowa, które wryły się w moje serce jak szpilka: Jesteś dla mnie tak przewidywalna, iż po prostu mnie znudziłaś. Dwa lata temu usłyszałam ten werdykt i od tego dnia nie mogłam go wymazać ze swojego umysłu. Od rana wstawałam o szóstej, pościelam się […]