Mąż wręczył jej oszałamiający prezent – złoty pierścionek z szafirem, który zaparł dech w piersiach. Prowadzący ogłosił:

polregion.pl 2 dni temu

Dawno temu, gdy pani Tamara obchodziła swoje pięćdziesięciopięciolecie, postanowiono urządzić huczne przyjęcie w przytulnej restauracji nad Wisłą. Zjawiło się wielu gości: krewni, przyjaciele, koledzy z pracy. Wszyscy bawili się wesoło, wznosili toasty za jubilatkę, obsypywali ją kwiatami i komplementami. Mąż Tamary, Wojciech, wręczył jej wspaniały prezent – elegancki złoty pierścionek z szafirem, który wywołał u kobiety zachwyt. Gospodarz wieczoru, promieniejąc uśmiechem, ogłosił:

– A teraz naszą solenizantkę pragnie pozdrowić jej synowa!

Do mikrofonu, dumnie wyprostowana, podeszła Kasia.

– Droga Tamaro – zaczęła z uroczystą powagą – od naszej rodziny przygotowałam dla ciebie wyjątkową niespodziankę!

Goście szeptali między sobą, spodziewając się czegoś niezwykłego. Tamara, promieniejąc radością, wstała z miejsca, oczekując czegoś wzruszającego lub serdecznego. Ale choćby sobie nie wyobrażała, jaką „niespodziankę” przygotowała jej synowa.

Kasia nigdy nie podobała się ani rodzicom męża Adama, ani jego starszej siostrze Justynie. Mogło się wydawać, iż to zwykła historia o trudnych relacjach z rodziną męża, ale w tym przypadku głównym źródłem problemów była ona sama.

Adam od dziecka był uległy i miękki. W szkole zawsze szedł za tłumem. jeżeli koledzy namawiali go do gry w piłkę, zgadzał się, choćby jeżeli wolałby zostać w domu z książką. Gdy ktoś podpuszczał go, by powiedział coś przykrego koleżance Oli, choć niech wAle teraz, po latach, gdy Tamara wspomina tamten dzień, uśmiecha się, bo wie, iż jej syn w końcu odnalazł w sobie siłę.

Idź do oryginalnego materiału