„Mąż uciekł do kochanki, a mnie i córkę porzucił jak stare graty. ...

polki.pl 10 godzin temu
„Sama byłam w rozsypce, ale martwiłam się też o córkę. Czy zdaje sobie sprawę, iż będzie miała siostrzyczkę, ale to nie ja ją urodzę? Czy te weekendowe wizyty zapewniają jej wystarczającą więź z ojcem? Trudno było mi udawać, iż wszystko jest dobrze”.
Idź do oryginalnego materiału