Babcia odmówiła wnukom Weronika Stanisławówna postawiła filiżankę na spodku tak gwałtownie, iż herbata wytrysnęła na obrus. W słuchawce wciąż brzmiał oburzony głos sąsiadki Bronisławy Kazimierzówny. – Weroniko, jak można tak postępować? Nie widzieć własnych wnuków! Przecież to maluchy, cóż ci złego zrobiły? – Bronisławo, nie wtrącaj się w nie swoje sprawy – odparła chłodno Weronika […]