Matka nie spotkała się z rodziną przed szpitalem położniczym, ponieważ nie zrezygnowała z córki…

naszkraj.online 16 godzin temu
10 listopada 2025 r. Dziś zapisuję w dzienniku wydarzenia, które wstrząsnęły moim światem i nauczyły, co naprawdę znaczy odpowiedzialność. Mamy w szpitalu położniczym w Warszawie tłumy. Hol jest jasny, przestronny i wypełniony szmerem rozmów, podkładanym od czasu do czasu śmiechem. Przybyli kuzyni, wujkowie z gigantycznymi bukietami róż, nowi dziadkowie, przyjaciele i znajomi. Wszystko kręci się […]
Idź do oryginalnego materiału