Mamy nie spotkali przy porodni krewni, bo matka nie odpuściła swojej córeczki Jasny, przestronny hol oddziału położniczego w Szpitalu Miejskim w Warszawie był pełen ludzkich twarzy. W powietrzu unosiła się radość, przeplatana lekką nerwowością. Wszędzie krążyli szczęśliwi krewni: podekscytowani ojcowie z ogromnymi bukietami kwiatów, nowi dziadkowie, a także liczni znajomi i przyjaciele. Głośny szmer głosów […]