„Mating Manual” Agnieszki Grodzińskiej w Fundacji Czas Kobiet

magazynszum.pl 1 tydzień temu

Czym jest porządek społeczny i jak jest konstruowany? Odpowiedzi należy szukać, przyglądając się rozmaitym systemom państwowego zarządzania życiem obywatelek i obywateli. Jeden z nich związany jest z reprodukcją, a przez to z seksualnością. Tym, co pomaga utrzymywać te obszary w ryzach są schematy. Powtarzalne, unifikujące, powszechne, a przede wszystkim dyscyplinujące.

Każdy kraj posiada długofalową strategię demograficzną, której celem jest doprowadzenie do wzrostu dzietności. Ustalane są polityki reprodukcyjne i hormonalne, należące do mechanizmów zarządzania społeczeństwem. Ich konsekwencją są mierzalne normy, ujmowane w statystykach, wykresach i tabelach. Wobec tego odrzuca się wszelkie wynikające z biologii ograniczenia, realne możliwości czy potrzeby, które jako niepasujące do ustalonych wzorów uznaje się za niewymierne. Organizmy państw zarządzają więc i projektują organizmy jednostek. Konsekwencje takich działań każda i każdy odczuwa z osobna, na własnym ciele.

Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow

Agnieszka Grodzińska przygląda się choreografiom społecznym, sposobom ich nauczania oraz modelom przekazywania/kształtowania wiedzy. Jej materiałem badawczym są odnalezione instrukcje dotyczące seksualnych relacji partnerskich, poradniki, podręczniki, plansze
i schematy edukacyjne, wydawane przez różne państwa socjalistyczne. Sięgając po technikę powielania (reprodukcji) i przekształcania obrazu, poddaje refleksji narzucane modele reprodukcyjne.

Otwierająca wystawę praca Mating Manual, wykonana w charakterystycznej dla Grodzińskiej technice artystyczno-archiwistycznej, wykorzystuje znaleziony materiał, który zostaje wielokrotnie przekształcony dzięki różnych technik graficznych z użyciem ksero. Praca balansuje na styku figuracji i abstrakcji – jest wizualną szaradą. Ciała przenikają się, nakładają na siebie, rozmywają w głębokiej czerwieni, stając się trudnymi do rozróżnienia. Ich celem jest ukazanie w schematyczny, instruktażowy sposób aktu płciowego, osób pozbawionych cech indywidualnych. Ów zaczerpnięty z podręcznika ocenzurowany obraz, przetworzony przez artystkę, pozwala na rozpoznanie kwestii narzuconej przez państwa społecznej reprodukcji.

Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow

Odbiciem porządku społecznego, czymś co stanowi jego podporę, jest stalowa konstrukcja w kształcie kolumny. Niezależnie od czasów i kontekstów figura ta symbolizuje stabilność. W tym kontekście konieczność reprodukcji można rozumieć jako fundament społeczeństw. Sformułowania pojawiające się na kolumnie, jak i na pozostałych pracach, otwierają wybrane rozdziały namysłu nad współczesnym obszarem państwowych reprodukcji społecznych. Przekierowują naszą uwagę na niewygodne pozycje i procesy, które przywykliśmy traktować jako wolnościowe i prywatne, zanim polityka edukacji reprodukcyjnej czy genetyka klasowa pojawiły się na horyzoncie naszych działań.

Obiekt Hunger Logic przywodzi z kolei na myśl rodzaj rusztu, a jednocześnie dziecięcą karuzelę wieszaną nad łóżeczkiem. Grodzińska przywołuje zagrożenie głodem i konieczność zapewnienia pożywienia jako atawistycznego katalizatora budowania rodziny. Współcześnie problem leży jednak, jak podkreśla artystka, bardziej w sposobach działania wokół karmienia niż samej jego konieczności.

Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow
Widok wystawy Agnieszki Grodzińskiej „Mating Manual”, fot. Zachar Szerstobitow

Grodzińska przygląda się nie tylko językowi, który formatuje obywatelki i obywateli, ale także symbolom i logotypom towarzystw planowania rodziny. Nie bez znaczenia jest również kolorystyka, w jakiej osadzona zostaje cała wystawa, którą odnaleźć można również w instrukcjach, z jakich korzystamy. Jak słusznie zauważył Derek Jarman, kolor jest jednym z najintensywniejszych bodźców. Oddziałuje nie tylko na wzrok, ale może posiadać fakturę, zapach, temperaturę czy polityczną moc. Wątki te materializują się w instalacji Whatever Happens, Never Drop A Baby – zimna stalowa konstrukcja, naznaczona słowami-kluczami, zbiór kserograficznych kolaży. Zamknięte w formie przestrzennego wykresu, tworzą złudzenie rzeczywistości uporządkowanej i zdyscyplinowanej.

Pytanie nie brzmi więc, jak zrobić dziecko, ale kto i w jaki sposób mówi, jak należy je zrobić. I dlaczego wciąż to mówi.

Idź do oryginalnego materiału