Maszyny drukarskie do konserwacji

slaskaopinia.pl 1 tydzień temu

Zabytkowe maszyny drukarskie znajdujące się w podziemiu Śląskiego Teatru Impresaryjnego im. H. Bisty zyskają nowe życie. Przedmiotem prac konserwatorskich będzie kaszta, czyli szuflada drukarska, w której mieszczą się czcionki drukarskie oraz krajka jednonożowa, czyli gilotyna do cięcia papieru. Właśnie została podpisana umowa na ich konserwację. Na ten cel miasto pozyskało dofinansowanie z drugiej edycji Rządowego Programu Odbudowy Zabytków w wysokości 150 tys. zł. Planowany termin zakończenia prac to listopad br.

Po latach zapomnienia zabytkowe i unikatowe maszyny drukarskie odzyskają dawny blask – podkreśla Marta Lip–Kornatka, Miejska Konserwator Zabytków w Rudzie Śląskiej. – Odnowiona zostanie kaszta drukarska oraz krajka jednonożowa Excelsior. Stan zachowania obiektów jest dostateczny, za to ich wartość historyczna i naukowa bardzo wysoka, stąd decyzja o przeprowadzeniu konserwacji. Chcemy przede wszystkim zatrzymać postępujące zniszczenia obiektów oraz przygotować je do ekspozycji w przyszłości. Prace konserwatorskie będą prowadzone ze szczególnym poszanowaniem charakteru i wieku obiektów –dodaje.

Przypomnijmy, iż zabytkowa drukarnia znajdująca się w podziemiu Śląskiego Teatru Impresaryjnego im. H. Bisty składa się z trzech maszyn typu Heidelberg (z 1897, 1908 i 1910 roku), maszyny typu Augsburg (z 1903 roku), krajki drukarskiej typu Excelsior do cięcia papieru, maszyny perforacyjnej (np. do drukowania biletów), blokówki (maszyny do zszywania bloczków) i nożyc do tektury. Przynależna do drukarni zecernia liczy kilkadziesiąt typów czcionek o różnej wysokości – od 6 punktów aż po czcionki o wysokości 6 kwadratów, czyli 10,5 cm.

Trudno określić, kiedy rudzka drukarnia rozpoczęła funkcjonowanie. Najprawdopodobniej był to koniec XIX lub początek XX wieku. Najstarsza z maszyn, znajdujących się w tej chwili w podziemiach ŚTI, pochodzi z 1897 roku. Każda waży kilkaset kilogramów, a sama tylko podstawa największej z nich 1,5 tony.

Jednym z właścicieli drukarni był pan Kielkowski. W okresie, w którym była jego własnością, drukarnia głównie wykonywała druki akcydensowe. Po II wojnie światowej maszyny drukarskie stały się własnością Rudzkich Zakładów Wielobranżowych Przemysłu Terenowego z siedzibą w Nowym Bytomiu przy ul. gen. Hallera. Natomiast od 1992 roku drukarnia związana była z firmą Prodryn, a później została wydzierżawiona Joachimowi Koszykowi, który wykupił maszyny drukarskie i stał się ich właścicielem. W 2001 roku Miasto Ruda Śląska podjęło decyzję o odkupieniu maszyn i przeniesieniu ich do Miejskiego Ośrodka Kultury, gdzie 15 października nastąpiło otwarcie zabytkowej drukarni.

Warto wspomnieć, iż dotacja dla zadania pochodzi z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków – edycja II. Miasto pozyskało 150 tys. zł dofinansowania. Umowa na prace konserwatorskie została podpisana dokładnie na kwotę 149 420,40 zł (co daje 146 431,99 zł dofinansowania przy wkładzie miasta 2 988,41 zł).

UM Ruda Śląska

Idź do oryginalnego materiału