Krajowa Administracja Skarbowa zaczęła wydawać decyzje, które dla wielu podatników mogą oznaczać ogromną dopłatę podatku. Problem dotyczy osób, które w rozliczeniu PIT skorzystały z popularnej ulgi.
Fiskus zmienia zdanie. Klimatyzacja z funkcją grzania już poza ulgą
Jeszcze do niedawna wielu podatników mogło odliczyć w ramach ulgi termomodernizacyjnej zakup klimatyzatora z wbudowaną pompą ciepła. Teraz fiskus twierdzi, iż takie odliczenia były błędne. Szef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zaczął zmieniać z urzędu interpretacje indywidualne, które wcześniej wydano na korzyść podatników. Według nowych decyzji, wydatki na klimatyzację z funkcją grzania nie mieszczą się w katalogu kosztów uprawniających do ulgi. Oznacza to, iż osoby, które uwzględniły je w swoim zeznaniu podatkowym, mogą zostać zobowiązane do zwrotu uzyskanej korzyści podatkowej.
Sprawdź również: Zniżki w aptekach, sklepach i PKP. Wielu seniorów wciąż nie wie, iż wystarczy 1 rzecz
Skąd zamieszanie z pompami ciepła?
Zmiany wynikają z doprecyzowania przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 2025 roku. Minister Inwestycji i Rozwoju uszczegółowił, iż ulgą mogą być objęte jedynie pompy ciepła będące częścią systemu ogrzewania lub przygotowania ciepłej wody użytkowej. Tym samym, klimatyzatory z funkcją grzania, choćby jeżeli technicznie działają jak pompy ciepła, zostały z tej ulgi wyłączone. Problem w tym, iż fiskus uznaje, iż przepis ten działa niejako wstecz i dotyczy również rozliczeń sprzed kilku lat. To właśnie dlatego wielu podatników, którzy skorzystali z ulgi w latach 2021-2023, dziś otrzymuje wezwania do dopłaty podatku.
Sprawdź również: 10 tysięcy na rękę i mieszkanie. Szukają do pracy bez studiów i znajomości języka
Ile można stracić? choćby 16 960 zł
Ulga termomodernizacyjna pozwalała odliczyć wydatki do 53 tys. zł. W zależności od progu podatkowego korzyść z takiego odliczenia mogła wynieść nawet 16 960 zł. Tyle właśnie mogą teraz zażądać urzędy skarbowe od osób, które niesłusznie objęły ulgą koszt klimatyzatora z funkcją grzania. Co gorsza, zmiana interpretacji przez Szefa KAS nie zawsze chroni podatnika. jeżeli interpretacja indywidualna potwierdzająca prawo do ulgi została doręczona już po rozliczeniu podatku, fiskus może domagać się zwrotu pieniędzy - choć bez naliczania odsetek.
źródło: Infor
Zobacz też:
Możesz dostać przelew z ZUS-u. 650 zł bez znaczenia, ile masz lat
Niespodzianka dla emerytów. Ponad 2000 zł waloryzacji
Na zbieraniu kasztanów też można zarobić. Tyle dostaniesz za nie w skupie