Zwykle noszenie marynarek garniturowych w zestawach sportowych kończy się niepowodzeniem. Wszystko dlatego, iż garnitur od blezera dzieli dość duża przepaść, o której pisałem już wiele razy, a najbardziej obszernie tutaj. Dzisiaj jednak mały wytrych pokazujący jak z powodzeniem łamać tę regułę
Phoenix Summer to jeden z moich ulubionych garniturów i zdecydowanie najbardziej ulubiony z garniturów letnich, które posiadam. Chociaż kolor popielaty to żadna ekstrawagancja, wielu mężczyzn w Polsce i tak się go boi. Strach ten jest całkowicie niepotrzebny ponieważ w promieniach letniego słońca kolor popielaty wygląda bardzo atrakcyjnie i pozwala osiągnąć bardzo pożądany i niestety rzadko spotykany efekt „wyróżnienia się bez ekstrawagancji i wodotrysków”. Kolor popielaty sprawia także, iż marynarka staje się nieco lżejsza dla oka, a przez to traci też na formalności. W wypadku tej konkretniej marynarki znaczenie ma także konstrukcja, która pozbawiona jest podszewki i oparta o bardzo delikatne wypełnienie w ramionach. Wszystko to sprawia, iż marynarkę garniturową, która mogłaby z powodzeniem wyglądać tak…
… można wkomponować w zestaw, który jest dalece mniej formalny.
Jako bazę do mojego zestawu wykorzystałem błękitną koszulę półformalną od Miler Menswear. O uniwersalności błękitnych koszul napisano już chyba wszystko (sam niejednokrotnie to podkreślałem), więc po prostu pokażę Wam na przykładzie tej sesji, jak wspaniale potrafi się ona wkomponować w zestawy casualowe. jeżeli chciałbym obniżyć stopień formalności jeszcze bardziej, z pewnością wykorzystałbym jedną z koszul, po które sięgam najchętniej – OCBD (oxford cloth button down).
Jedną z moich ulubionych poszetek do tego garnituru jest zebra z kolekcji Safari autorstwa Lis Kula. Podoba mi się także widoczna z bliska melanżowa natura tropiku (tkaniny), z której wykonana jest marynarka.
Pewnego rodzaju szaleństwem, przynajmniej w moich standardach ubioru, są buty z cholewką z plecionej skóry. Kupiłem je podczas ostatniej wizyty na targach w Mediolanie i muszę przyznać, iż choćby mi się podobają. Pokazywałem je już na FB i budzą dość skrajne emocje wśród moich odbiorców. Co interesujące i przyznam, iż także zaskakujące dla mnie, wielu mężczyzn jest oburzonych faktem, iż to bardzo niehigieniczne nosić buty bez skarpet… Czy naprawdę dla facetów w Polsce krótkie skarpety ztj. „stopki” to temat nieznany?
Pod kolor butów dobrałem także drobną aktówkę, którą przypinam do ramy roweru kiedy jadę do pracy (do obejrzenia tutaj). BTW oczywiście w tym zestawie przyjechałem do pracy rowerem. Szczerze mówiąc to nie ubierałem się choćby do wpisu na blogu, a nasza pierwotna koncepcja opiewała wyłącznie na jedno zdjęcie na Instagram, ale trochę się rozpędziliśmy
Jestem bardzo ciekaw czy ktoś z Was także nosi marynarki garniturowe w zestawach sportowych. jeżeli tak, koniecznie podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach!
Swoją drogą na taką „deformalizację” można szarpnąć też się w odniesieniu do całego garnituru Summer Phoenix. Zobaczcie sami