Marti Renti na oczach widzów płakała za Kubą. TYLKO U NAS mówi, czy poszli na randkę

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/kubasobczak_/, https://www.instagram.com/martirenti/


Marti Renti po "Love Never Lies" rozstała się z Grzegorzem Milewskim i weszła w nowy związek. Jak wygląda jej relacja z Kubą Sobczakiem i jakie ma refleksje po programie? O tym wszystkim opowiedziała przed naszymi kamerami.
Marti Renti wzięła udział w trzeciej edycji "Love Never Lies" razem z ówczesnym partnerem, Grzegorzem Milewskim. Program pokazał, iż dawny duet nie jest dla siebie pisany. W trakcie programu influencerka była adorowana przez Kubę Sobczaka. W rozmowie z nami wyznała, czy spotkała się z nim po programie oraz jak wygląda jej sytuacja miłosna.


REKLAMA


Zobacz wideo Marti Renti i relacja z Kubą po "LnL". Gorzkie wnioski


Marti Renti nareszcie jest szczęśliwa. Kuba z willi przyczynił się do tego?
Influencerka nie ukrywa, iż udział w "Love Never Lies" jest dla niej sukcesem. Zrozumiała, iż nie pasuje do Grzegorza Milewskiego. - Najpierw byłam sama, teraz jestem w związku, bo trochę czasu minęło - przekazała Marti Renti. - Jestem sobą i jestem szczęśliwa - dodała. W willi wyszło na jaw, iż niektóre cechy influencerki przeszkadzają Milewskiemu. - Próbowałam zmienić się dla mojego byłego partnera, ale nikt mnie do tego nie zmuszał. Próbowałam być dla niego idealna. Zrozumiałam, iż nie ma to sensu i nie można zmienić w sobie rzeczy, które są częścią naszego charakteru - doprecyzowała. Zapytaliśmy Marti Renti o to, czy spotkała się z Kubą z "Love Never Lies", który był dopasowanym do niej singlem. Influencerka przeżywała na ekranie fakt rozłąki z nim. - Skontaktowałam się z Kubą w celu zweryfikowania moich uczuć. Wyszło na to, iż moje uczucia wobec niego były bardzo mocno przesadzone. Popłynęłam na fali emocji - zdradziła nam. Jakie ma wnioski po spotkaniu z nim bez kamer? - Był dla mnie wsparciem, którego potrzebowałam. Dał mi zrozumienie, którego nie miałam w związku. W warunkach codziennych nie jest jednak to dla mnie osoba, z którą chciałabym budować związek - podsumowała.


Marti Renti ma wnioski po publicznym związku
- Trochę szukałam szczęścia, ale powielałam niestety pewne schematy i teraz dzięki temu, iż chodzę na terapię, to to widzę - zaczęła Marti Renti. Wspomniała o nowej relacji. - Tym razem nie zamierzam popełniać tych samych błędów i mój partner nie będzie pokazywany, nie będzie robił ze mną contentu, nie będzie osobą publiczną, bo ma swoją pracę, swoje zajęcie i to nie jest jego świat - doprecyzowała. Zapytaliśmy ją następnie o zakończony związek z Grzegorzem Milewskim. - Mam nadzieję, iż na Reunion wypowiedziałam się w tak zrozumiały sposób, iż nie pozostawi to cienia wątpliwości, iż nie byliśmy ze sobą szczęśliwi - przekazała.
Idź do oryginalnego materiału