Marta Manowska przeszła metamorfozę. Zaszalała nie tylko z cięciem

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Kapif


Marta Manowska zaszalała u fryzjera. Wygląda na to, iż efekt końcowy przypadł jej do gustu. Co myślicie? Zobaczcie zdjęcia!
Marta Manowska stała się rozpoznawalna dzięki prowadzeniu produkcji takich jak "Rolnik szuka żony" oraz "Sanatorium miłości", gdzie z łatwością nawiązuje więź z uczestnikami i gwałtownie zyskała sympatię widzów. Teraz znana prezenterka wybrała się do fryzjera i postanowiła zrobić się na bóstwo. Udało się?


REKLAMA


Zobacz wideo Marta Manowska tłumaczy, dlaczego "Pytanie na śniadanie" nie jest formatem dla niej


Marta Manowska w nowym roku postawiła na zmiany. U fryzjera odświeżyła kolor i wybrała nowe cięcie
Choć Marta Manowska na co dzień związana jest z programami, które oscylują wokół tematyki rolniczej i miłosnej, a więc kilka mają wspólnego z modą, sama prowadząca słynie w mediach z tego, iż nie boi się pokazywać eksperymentowania ze stylem. Jej Instagram wypełniają publikacje, które świadczą o zamiłowaniu do mody. Ponadto, Manowska dość często odwiedza salony urody, po czym chwali się w sieci efektami. Nie da się ukryć, iż przeważają metamorfozy związane z włosami. Prezenterka czuje się doskonale zarówno w upięciach jak i w mocnym tapirze czy romantycznych lokach. Wraz z początkiem roku ponownie wybrała się do ulubionego fryzjera w Warszawie, co nie umknęło uwadze "SuperExpressowi".
Tym razem 41-latka zdecydowała się na odświeżenie koloru i nowe cięcie. Jak informuje portal, Manowska spędziła w salonie aż trzy godziny. Pozostaje zatem pytanie, czy było warto? Reakcja prezenterki na efekt końcowy miała mówić wszystko. Po zakończonej pracy wpadła w objęcia stylisty i z uśmiechem od ucha do ucha opuściła salon. Trzeba przyznać, iż gwiazda programu "Rolnik szuka żony" w nieco odmienionej burzy blond włosów prezentuje się doskonale. Co sądzicie? Dajcie znać w sondzie poniżej.


PRZECZYTAJ TEŻ: Ukochana Marcina Hakiela rozpoczęła rok od metamorfozy. "Na grubo"
Justyna Steczkowska od lat szokuje strojami scenicznymi. Modą zafascynowała się, kiedy była nastolatką
Zamiłowania do mody nie kryje także Justyna Steczkowska. Swoją pasją jest pochłonięta do tego stopnia, iż w 2022 roku podczas festiwalu w Opolu przebierała się niemal do każdego utworu, jaki wykonywała. O początkach eksperymentowania ze stylizacjami opowiedziała niedawno w rozmowie z Żurnalistą. Na moment cofnęła się do czasów PRL-u. - Miałam swoje dwie krawcowe. (...) Kreatywność była wtedy nie do zatrzymania. Pamiętam, jak w czasach liceum na ryneczkach kupowaliśmy stare ubrania. Ja robiłam to przede wszystkim dla guzików i przyszywałam je do innych rzeczy. Nie wszyscy mieli taką obsesję na punkcie ubrań jak ja - wyznała z uśmiechem.
Idź do oryginalnego materiału