—Mamo, przestań czytać mi kazania. Z Markiem planowaliśmy dziecko za jakieś trzy lata… Minimum trzy! Mamy teraz mnóstwo projektów, planów, Egipt w końcu. Jaki dziecko, mamo?! — W głosie córki zabrzmiało takie rozdrażnienie, iż Katarzyna Szymonówna pospieszyła zakończyć rozmowę. Młodzi, piękni, ambitni, z planami podbicia świata. I nagle — nieplanowana ciąża. —Córeczko, tylko nic nie […]