Czy można wznieść toast za zdrowie dziecka, nieświadomie odbierając mu właśnie to zdrowie? To dramatyczne pytanie wraca każdego roku 9 września – w Dniu Świadomości Alkoholowego Zespołu Płodowego (FASD).
Alkoholowy Zespół Płodowy to jedna z najcięższych, a zarazem całkowicie możliwych do uniknięcia niepełnosprawności. Wystarczy jeden warunek: zero alkoholu w czasie ciąży.
Niewidzialne dzieci
Dużo mówimy o alkoholizmie, o współuzależnieniu, o „dorosłych dzieciach alkoholików”. Wciąż jednak zbyt mało miejsca poświęcamy najmłodszym – tym, którzy doświadczyli skutków alkoholu jeszcze przed urodzeniem. To dzieci „niewidzialne”: niewidzialne wtedy, gdy matka sięgała po lampkę wina „za mamę” i „za dzidziusia”, niewidzialne także później, gdy ich problemy rozwojowe tłumaczono „trudnym charakterem” albo „lenistwem”.
Dzieci dotknięte FASD potrzebują specjalistycznej diagnozy i pomocy – im wcześniej, tym lepiej. Niestety, wiele rodzin dowiaduje się o problemie zbyt późno.
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu
Już w 1973 r. amerykańscy lekarze Jones i Smith opisali pierwszy raz FAS – płodowy zespół alkoholowy. Dziś medycyna jest zgodna: choćby okazjonalne picie w ciąży może wyrządzić szkody.
Profesor Peter Hepper z Uniwersytetu w Belfaście udowodnił, iż choćby jedna lampka wina może na kilka godzin zatrzymać oddech dziecka w łonie matki. Kilka łyków alkoholu to więc nie „niewinny gest”, ale realne zagrożenie życia i zdrowia dziecka.
Wciąż pokutuje przekonanie, iż „kieliszek czerwonego wina” w ciąży jest wręcz wskazany. To mit! Nie istnieje bezpieczna dawka alkoholu w okresie ciąży.
Skutki na całe życie
Spektrum Poalkoholowych Zaburzeń Rozwojowych (FASD) obejmuje szeroki wachlarz konsekwencji: od niepełnosprawności intelektualnej, przez opóźnienia w mowie i trudności w uczeniu się, aż po zaburzenia zachowania, impulsywność i problemy emocjonalne.
Dzieci z FASD często zmagają się z:
- słabą pamięcią i koncentracją,
- trudnościami w planowaniu i przewidywaniu konsekwencji,
- problemami w nauce czytania i pisania,
- wadami narządów wewnętrznych.
To diagnoza na całe życie – FAS jest nieuleczalny. Ale wczesna interwencja i specjalistyczna pomoc mogą poprawić funkcjonowanie i jakość życia dziecka oraz jego rodziny.
Polska rzeczywistość
Według szacunków Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Polsce co roku rodzi się troje dzieci z FAS na każde 1000 urodzeń. A liczba dzieci z innymi formami FASD może być choćby dziesięciokrotnie większa.
Problem wciąż jednak nie jest dostatecznie zauważany. Specjalistycznych ośrodków jest kilka – przykładem jest Punkt Konsultacyjno-Diagnostyczny w Gdyni, który od lat niesie bezpłatną pomoc rodzinom.
Katolicki wymiar odpowiedzialności
Odpowiedzialność rodziców, a szczególnie matki, zaczyna się już od poczęcia. Troska o dziecko to nie tylko przygotowanie wyprawki, ale przede wszystkim ochrona zdrowia i życia, także poprzez bezwarunkową abstynencję w ciąży.
Warto przy tym pamiętać, iż ojciec dziecka może i powinien wspierać matkę, rezygnując z alkoholu razem z nią. To gest solidarności i odpowiedzialności za życie, które wspólnie powołali. Data obchodów nie jest przypadkowa: 9.09 przypomina o 9 miesiącach ciąży, które powinny być absolutnie wolne od alkoholu. Od 1999 roku na całym świecie tego dnia biją dzwony.
Zamiast toastu – życie
Hasło tegorocznych obchodów brzmi: „Mamo, nie pij za moje zdrowie!” – to apel nienarodzonych dzieci, które nie mogą same się obronić.
Dziecko w łonie matki pije to, co pije ona. Wybór należy do kobiety, ale konsekwencje ponosi bezbronne dziecko. Dlatego odpowiedzialność, miłość i wiara w świętość życia powinny iść przed chwilową przyjemnością.
Każdy z nas może pomóc w szerzeniu świadomości: wspierając kobiety w ciąży, obalając mity i przypominając prawdę: ciąża i alkohol nie idą w parze.
jb
Źródło: www.hli.org.pl za: The Irish Times, Pomorski Magazyn Lekarski 3(238) 2014