Mamo, kup mi królika czyli gryzoń w Szwecji.

agnieszkawieckowska.com 9 miesięcy temu

W życiu każdego rodzica przychodzi w końcu ten dzień kiedy jego ukochana pociecha wymawia magiczne zdanie: „Mamo, ja bym chciała kota, królika, psa, chomika itd.” U nas ten dzień właśnie nastąpił, z tym iż Freja nie może się zdecydować albo inaczej – chciałaby wszystkie zwierzątka w tym 10 kotów. Koty wiadomo, są na pierwszym miejscu. Niestety ze względu na nasze częste podróże i problem z ze znalezieniem opieki dla kota, na razie z kotem odpuszczamy. Inna sprawa, to po Cześku i Tadku wiemy, iż kot to niezły wydatek w momencie kiedy zaczyna chorować i kiedy pojawia się decyzja pt. czy warto płacić tysiące za operację, która nie daje gwarancji, iż kot przeżyje. Jak nie kot i na pewno nie pies, bo za psami ja nie przepadam, albo inaczej – lubię je, ale u kogoś, to padło na gryzonie. Rybki wiadomo, ładne, ale przytulić tego nie można ani pogadać – wiem, bo mój tata miał wielkie akwarium. Ptaki już nieco lepiej, ale nie dla małego dziecka. Z gryzoniami już sprawa wygląda inaczej. Jako dziecko i potem nastolatka przerobiłam prawie wszystko, więc doświadczenie mam niezłe. Najpierw były myszy, potem chomiki, królik i świnki morskie. Z tego towarzystwa najbardziej przypadły mi do serca świnki. Kochane, bardzo kontaktowe i łatwe do odnalezienia w mieszkaniu. Do tego łatwe w obsłudze. Niestety krótko żyją, a ich odejście bardzo boli. Małe słodkie króliczki mogą okazać się gryzącymi, sikającymi na łóżko terrorystami. Myszy i chomiki to wiadomo, myślą tylko o ucieczce i przegryzieniu kabli. Nie mam ochoty przerabiać znowu tego we własnym mieszkaniu. Skoro już wiemy, co chcemy, można się wybrać do sklepu i tutaj zaczynają się w Szwecji schody. W Polsce wiadomo, mnóstwo sklepów zoologicznych, w którym zawsze są zwierzęta. W Szwecji tak prosto nie jest. choćby wielki sklep zoologiczny może nie mieć na stanie żywych zwierząt. o ile ma zwierzęta, to niekoniecznie te, które chcemy kupić. W Szwecji popularne są chomiki, króliki, szczury i myszoskoczki, a i oczywiście ptaki. Te można kupić od ręki. Gołym okiem też widać, iż takie np. króliki mają o wiele lepsze warunki niż ich pobratymcy w Polsce, którzy są ściśnięci w małym akwarium. Świnki morskie jak się okazuje, już nie są tak popularne. W sklepie zapytaliśmy, gdzie można dostać świnkę i dowiedzieliśmy się, iż mają w sklepie w….Västerås. Sklep nie jest jedyną opcją zakupu zwierzęcia. Inną jest Blocket.se, czyli portal, na którym można kupić prawie wszystko. Niestety choćby na tym portalu świnek jest niewiele, a o ile są, to głównie samczyki, a ja po doświadczeniach z obydwiema płciami wolę samiczki. To jest pierwszy problem. Drugim jest niechęć do sprzedaży tylko jednej sztuki. Sprzedawcy zastrzegają sobie, iż albo sprzedają dwójkę, albo jedną świnkę w momencie kiedy już mamy jedną lub więcej świnek. Motywują to tym, iż świnka jest bardzo towarzyskim zwierzątkiem i potrzebuje towarzystwa drugiej świnki. o ile już taką świnkę zdobędziemy, to możemy ją ubezpieczyć, co teraz po przejściach z weterynarzami kiedy mieliśmy koty, nie wydaje się wcale taką głupotą. Ubezpieczenie można wybrać np. za 56 kr miesięcznie, albo 130 kr, które jest najwyższym ubezpieczeniem. W ubezpieczeniu mamy leki do 1500 kr i leczenie do wysokości 10 000 kr. Cena ubezpieczenia jest różna dla różnych zwierząt. Dla szynszyli najwyższe ubezpieczenie wynosi 149 kr, a dla królika 130 kr. Są tu oczywiście różne zastrzeżenia, bo ubezpieczenie nie zawsze wszystko pokrywa. Ubezpieczenie nie obejmuje zwykłych wizyt u weterynarza typu obcięcie pazurów, szczepienia, czyszczenia zębów. U wykastrowanego samca kota np. ubezpieczenie nie obejmowało leczenia zapalenia pęcherza. Za samo „trzaśniecie drzwiami” zapłacimy plus minus 780 kr. A co z pozostałymi kosztami? Najdroższa jest klatka, którą za połowę ceny, a choćby i mniej możemy kupić na Blocket.se albo MarketPlace. o ile oczywiście nie przeszkadza nam to, iż jest używana. choćby mały gryzoń to nie lada wydatek i trzeba mocno przemyśleć sprawę czy na pewno stać nas na taki wydatek. A może jednak lepiej kupić kota? 🙂

Idź do oryginalnego materiału