Mama ciągle mi wypomina, iż nie pomagam jej z chorym bratem, ale po szkole spakowałam rzeczy i uciekłam z domu. Magda siedziała na ławce w parku w Krakowie, wpatrując się w opadające liście wirujące w chłodnym jesiennym wietrze. Telefon znów wibrował – kolejna wiadomość od matki, Barbary: „Zostawiłaś nas, Magdo! Wojtkowi jest gorzej, a ty […]