Gotowała obiad dla rodziny, a przyjaciele córki wszystko pochłonęli jak szarańcza! Moja córka, Kinga, to dusza towarzystwa. Jej serce na dłoni i śmiech jak dzwoneczek przyciągają kolegów jak magnes. W naszym domu w Krakowie zawsze kręci się gromadka znajomych nie tylko z jej klasy, ale i zupełnie obce twarze. Cieszę się, iż jest tak otwarta, […]