Niedawno opisaliśmy historię nauczycielki jednego z prywatnych przedszkoli na warszawskim Wilanowie, która opowiedziała o drogich ubraniach kilkulatków. Okazuje się, iż dla niektórych rodziców wygląd jest priorytetem i kupują swoim pociechom naprawdę drogie stroje.
REKLAMA
Niestety, niektórzy nie myślą o tym, iż jest duże prawdopodobieństwo, iż maluch w ferworze zabawy je zniszczy lub ubrudzi. Zobacz: Uczy w przedszkolu na warszawskim Wilanowie. "Matka miała pretensje, bo dziecko ubłociło buty". Temat wzbudził dyskusję wśród rodziców. "Niektórzy traktują swoje dzieci jak lalki, którymi trzeba się pochwalić, a przecież to podstawa, iż dziecko przy zabawie może się pobrudzić" - oburza się jedna z internautek na platformie X.
Matka nie pozwalała bawić się dziecku. Powód? Mogłoby zniszczyć buty
Wiele osób dziwi się rodzicom, którzy najpierw wydają pieniądze na drogie ubrania, a potem robią, co mogą, by dziecko nie wykonywało nic, co mogłoby przyczynić się do ich zniszczenia. Na portalu "X" udostępniono screen jednego z naszych artykułów o kosztownych ubrankach dla dzieci.
Jak kogoś stać i kupuje takie buty, ale pozwala dziecku być dzieckiem to nie moja sprawa. Ale byłam świadkiem sytuacji na placu zabaw, jak mamusia wydarła się na dziecko, bo wskoczyło do piaskownicy i poniszczy buty za 300 zł
- napisała go internautka. "Jak kogoś stać to niech wydaje swoje pieniądze, na co chce, ale niech będzie realistą. To tylko dziecko. Wiadomo, iż się ubrudzi" - dodał ktoś inny.
Część osób przyznaje, iż nie rozumie kupowania drogich ubrań kilkulatkom. Nie zabrakło jednak rodziców, którzy twierdzili, iż nie oszczędzają na dobre kurtki, buty itp. Nie zakładają ich jednak dziecku, gdy ten ma ochotę buszować w trawie lub bawić się w piasku. "Jak mi się spodobają, to kupię drogie ubranka, a potem sprzedam, bo zwykle są w idealnym stanie. Do biegania po błocie i trawie córka ma inne rzeczy" - napisała jedna z mam.
Kupujesz dziecku drogie ubrania? A może zdaniem to bez sensu, bo i tak gwałtownie się zniszczą? Daj znać, co o tym myślisz w komentarzach i na [email protected].