Głównym językiem miłości Nilaya jest trollowanie, więc wysłał mi film, na którym Sam Altman opowiada o robieniu notatek, bo wiedział, iż to mnie zirytuje.
Teraz wiem, iż istnieje szkoła myślenia, która powie coś w rodzaju: „Cokolwiek sprawi, iż będziesz skutecznie robić notatki, jest prawidłowe”. To prawda, jeżeli jesteś frajerem, któremu nie obchodzą długopisy i papier. W takim przypadku vaya con dios Chyba.
Zacznijmy od tego, co Altman robi dobrze: fizycznego zapisywania rzeczy. Uwielbiam mojego kolegę Davida Pierce’a, ale on straszliwie się myli w zasadzie w sprawie każdego narzędzia zwiększającego produktywność, ponieważ upiera się przy korzystaniu z komputera. W tym momencie mamy liczne badania wykazały iż pisanie manualne jest lepsze dla uczenia się i zapamiętywania. Chcesz coś zapamiętać? Pisz, nie pisz.
A teraz będziemy kontynuować to, co Altman robi źle: większość reszty. Nie jestem największym na świecie fanem notatników na spirali, ale jeżeli macie zamiar z nich korzystać, to polecam notatnik reportera. Notatnik reporterski z oprawą od góry ma nie tylko położenie płasko, ale ma takie wymiary, iż można go z łatwością trzymać w jednej ręce, a pisać drugą, co czyni go znacznie wygodniejszym i przenośnym niż ten, który trzyma Altman, a który wygląda jak format A6.
Nie wyrywam regularnie kartek z notesu, bo nie jestem obłąkany
Jedyną prawdziwą zaletą A6 jest to, iż łatwiej go włożyć do kieszeni, co Altman uważa za istotną cechę. Mówię „może być”, ponieważ nie noszę męskich ubrań, a kieszenie kobiet są notorycznie małe lub w ogóle ich nie ma. Spędzam więcej czasu, niż mam ochotę, skupiając się na kieszeniach w moich ubraniach, ponieważ te pieprzone telefony są za duże. Ale jeżeli zmieścisz w kieszeni pełnowymiarowy telefon, to jestem pewien, iż zmieścisz się w nim notatnik reportera. Istnieją także inne rozwiązania. Oczywiście torba. Istnieją również Spodnie w stylu Katherine Hepburnktóre są w tej chwili w modzie i mają duże, pojemne kieszenie. Trzecim możliwym rozwiązaniem jest marynarka koszulowa, która często posiada także duże kieszenie.
To, o czym mówi Altman – zapisywanie rzeczy, wyrywanie ich z notatnika, zgniatanie, gdy skończysz, i rzucanie na podłogę, aby ktoś inny to odebrał – to pisanie jednorazowe. W przypadku tego rodzaju pisma możesz martwić się jakością papieru, tak jak on, ale jeżeli jest to dla ciebie mniej ważne, możesz rozważyć stos kart indeksowych połączonych gumką lub klipsem do segregatorów.
Zaletą notesów spiralnych jest to, iż naprawdę leżą płasko i są dość tanie. jeżeli nie korzystam z notatnika reporterskiego, sięgam po oprawę nitką, która też leży płasko: albo Leuchtturm1917 B5 Lub A5. Nie wyrywam regularnie kartek z notesu, bo nie jestem obłąkany. Możesz rozważyć tę opcję dla tych z Was, dla których wyrywanie stron jest ważne notatnik z mikroperforacją — jest mniej bałaganu.
Nie będę się za bardzo rozpisywać wysokiej jakości papier ponieważ jeżeli jesteś osobą, która się tym przejmuje, masz już silne przeczucia co do Tomoe River kontra Rhodia kontra Clairefontaine. Nie wahaj się wściekać, iż zlekceważyłem Midori lub kogokolwiek innego w komentarzach.
Jeśli dużo piszesz odręcznie, potrzebujesz czegoś, co będzie płynnie przesuwać się po stronie
Wszystko to ma związek z rzeczą, o którą Nilay próbowała mnie wkurzyć: długopisami. Altman poleca Uni-Ball Micro 0,5co sprawiło, iż syknęłam. Inną rekomendacją Altmana jest „Muji 0,36 lub 0,37” z ciemnoniebieskim atramentem. Po krótkiej eksploracji strony Muji myślę, iż ma na myśli Długopis Muji Gel Ink Cap o średnicy 0,38 mm.
Być może po prostu nie pisze manualnie tak dużo jak ja, co jest jednym z wyjaśnień. (Spędzałem całe dnie na salach sądowych, robiąc manualne notatki, co, jak sądzę, nie należy do jego obowiązków służbowych.) Ale jeżeli dużo piszesz odręcznie, potrzebujesz czegoś, co będzie przesuwało się po stronie bez wysiłku – w przeciwnym razie twoja ręka będzie skurczona. To jest Pilot Precyzyjny v5 Lub v7, co jest tak dobre, jak to tylko możliwe, bez konieczności sięgania po wieczne pióro.
Nie będę wnikał w kwestię piór wiecznych, ponieważ, podobnie jak dyskusja w artykule, jest ona przeznaczona dla wariatów.
Jeśli chodzi o długopis Muji: nie używałem go, ale ogólnie jestem stronniczy wobec długopisów. Są to skurcze dłoni, które czekają, aby się wydarzyć. Długopisy kulkowe po prostu nie ślizgają się tak dobrze, co oznacza, iż trzeba naprawdę się postarać, aby przebić długopis po kartce, zwłaszcza jeżeli jest tani. To dlatego boli cię ręka. jeżeli jesteś leworęczny i boisz się rozmazań, użyj czegoś z szybkoschnącym tuszem, np Zebra Sarasa. Kochaj siebie. Nie używaj biro.
Wreszcie, niebieski atrament nie jest poważny. Używaj czerni jak dorosły.
Uważam, iż wideo jest odkrywcze. To człowiek, który nie przemyślał dokładnie swoich narzędzi i oczekuje, iż ktoś inny zajmie się nim. To wiele wyjaśnia na temat OpenAI, prawda?
Source link