Moja cera nie zawsze była idealna. Wysyp niedoskonałości, rozszerzone pory czy zaskórniki to była moja codzienność. Od kiedy zwracam uwagę na to, co jem oraz na indywidualny skład moich kosmetyków, moja cera odwdzięcza się z nawiązką. Ten krem ma ultralekka konsystencję i dba o moją skórę, jak żaden inny!
Krem nawilżający Hada Labo Tokyo - jak działa na skórę?
Krem znajduje się w w pojemniczku z pompką, co pozwala na higieniczną i precyzyjną aplikację. Nie marnujemy produktu, wyciskając jedynie taką porcję, jaką potrzebujemy. Konsystencja jest ultralekka i bardzo delikatna. Jest doskonała do mojej mieszanej cery, która nie tylko lubi się tłuścić, ale także przesuszać na policzkach. Nie powoduje wysypu niedoskonałości i świetnie wygładza papierowe zmarszczki.
Chroni barierę hydrolipidową skóry, co umożliwia lepszą pielęgnację cery. 5 form kwasu hialuronowego kompleksowo rozprawia się z odwodnioną cerą oraz łączy nawilżanie na wyższym poziomie, dostarczanym do głębszych warstw naskórka. Zdecydowanym plusem są dodatkowe składniki aktywne, które pielęgnują cerę. Kolagen uelastycznia ją, olej meadowfoam zapewnia miękkość i komfort, natomiast gluco-oligosacharyd pomaga zachować równowagę mikrobiomu.
Składniki aktywne:
- Nano-Mineral HA - nawilża i regeneruje skórę twarzy,
- Fermented HA - wspomaga utrzymanie prawidłowej bariery ochronnej,
- Hyaluronic Acid - silnie nawilża i skutecznie ogranicza przesuszenia i zaczerwienienia,
- Hyalu-Resilience - regeneruje i wzmacnia barierę skóry twarzy,
- Penetrating HA - skoncentrowane nawilżenie przy odwodnionej cerze.
Jak masować skórę twarzy, aby wzmocnić działanie kremów? 3 podstawowe ruchy
Masaż twarzy jest bardzo ważnym etapem podczas pielęgnacji skóry. Można go wykonywać zarówno rano, jak i wieczorem, kiedy mamy zdecydowanie więcej czasu dla siebie. Dbajmy o okolice pod oczami oraz skronie, gdzie tworzą się kurze łapki. Wystarczy kilka kropel ulubionego serum odmładzającego i delikatnie przesuwamy palcami od zewnętrznego, do wewnętrznego kąciku, idąc w stronę górnej powieki. Od wewnętrznego, ku zewnętrznemu kącikowi. Powtarzamy serię masażu 2-3 razy tak, aby dokładnie rozsmarować serum czy krem.
Kolejnym krokiem jest masaż od żuchwy ku górze, zahaczając o skronie. Delikatnie przesuwamy palcami tak, aby rozluzować mięśnie szczęki. Możecie wspomóc się rollerami z kamieni szlachetnych, takimi jak jadeit czy ametyst. Chcecie pozbyć się zastoju limfy o poranku? Opuchnięta twarz nie daje wam spokoju? Chłodzące masażery skutecznie sobie z tym poradzą z pomocą serum lub kremu na bazie kofeiny.