Muszę się z kimś podzielić moim smutkiem, bo zwariuję. Tydzień temu przespałam się z mężem mojej najlepszej przyjaciółki. Nie lubię go, nie jestem w nim zakochana, mam kogoś, ale zrobiłam to z nim. Rzeczy po prostu się wydarzyły.
Spotkaliśmy się przypadkowo po pracy, wypiliśmy kawę i nie wiem, jak znaleźliśmy się u nich.
Moja przyjaciółka miała nocną zmianę i nie było jej w domu. Teraz czuję się obrzydliwie i próbuję sobie wybaczyć.
Nie wiem, co się ze mną stało
Mam 35 lat, mam stabilną pracę, mój chłopak i ja dogadujemy się, niczego mi nie brakuje. On i ja jesteśmy razem od 6 lat i wydaje się, iż wszystko zmierza w kierunku małżeństwa. Nie powstrzymało mnie to jednak przed zrobieniem tego z mężem mojej najbliższej przyjaciółki. Dlaczego? Jak mogłam jej to zrobić?
To są pytania, na które nie potrafię sobie odpowiedzieć.
Proszę, powiedzcie mi, jak sobie wybaczyć i się uspokoić!
Nikomu nic nie powiedziałam, bo boję się, iż zranię ludzi, których kocham najbardziej