Malta autobusem. 8-dniowy plan zwiedzania. Atrakcje na Malcie, które zobaczyliśmy

mynaszlaku.pl 6 miesięcy temu

Malta to wyspa znajdująca się na Morzu Śródziemnym. Patrząc na mapę, to zlokalizowana jest pod włoską Sycylią. Stamtąd można choćby dopłynąć promem. My zdecydowaliśmy się na lot samolotem. Odkryliśmy piękne miejsca i atrakcje Malty. Przygotowaliśmy tekst podsumowujący naszą 9-dniową podróż.

Samolotem na Maltę z Polski

Bilety kupiliśmy 2 tygodnie wcześniej na lot z Krakowa i potem powrót. Za 3 osoby zapłaciliśmy 1030 złotych w dwie strony. Ten lot powrotny trafił się za 85 zł i był o 5:45 rano. Nocleg znaleźliśmy 2 kilometry od lotniska, dlatego po 3 już szliśmy na maltańskie lotnisko. Wszystko poszło sprawnie w obie strony. Lotnisko na Malcie jest bardzo małe, ale za to obsługa bardzo, bardzo miła i pomocna.

Parkowaliśmy w Balicach na B1 Parking Kraków-Balice. Adres: Kapitana Mieczysława Medweckiego 50, 32-083 Balice. Postój kosztował 210 zł pod dachem z transferem na i z lotniska.

Jak poruszać się po Malcie? Autobusem czy samochodem?

Przed przylotem na Maltę zastanawialiśmy się, jak poruszać się po tym państwie. Początkowo mieliśmy wypożyczyć samochód, ale ostatecznie kupiliśmy sobie 7-dniową kartę na komunikację miejską i nie żałujemy.

Byliśmy końcem kwietnia i nie mieliśmy większych problemów z autobusami. Przystanek mieliśmy 3 minuty od noclegu, więc bezpośrednio jeździliśmy do Valletty i potem przesiadka na inny bus. Raz zdarzyło się, iż bus nie jechał, więc poszliśmy 1 kilometr na inny przystanek. Przeważnie busy spóźniały się kilka minut.

Jeśli jedziesz autobusem, to najlepiej mieć włączone Google Maps i po prostu wysiąść tutaj, gdzie Ci najbardziej odpowiada. Wszystkie rozkłady znajdziesz na oficjalnej stronie – www.publictransport.com.mt.

7-dniowa karta Explore Card

Kartę Explore Card kupiliśmy na lotnisku w punkcie. Można też kupić w automacie tuż obok. Płaciliśmy 25 euro za osobę i 7 euro za kartę dla dziecka. Ogólnie zrobiliśmy chyba 30 przejazdów, więc bez karty by wyszło ponad 60 euro, więc 3 razy tyle na jednej karcie.

Po zakupie karty weszliśmy do autobusu i okazało się, iż karta nie działa. Miała się aktywować po 15 minutach, ale potrzebowała 2 godziny do aktywacji. Chociaż nie zawsze tak jest. Wtedy trzeba pokazać paragon za zakup karty przy wejściu.

Za każdym razem trzeba kasować kartę przy wejściu do autobusu.

Czy kolejny wybralibyśmy samochód czy autobus?

To zależy kiedy byśmy pojechali. jeżeli poza sezonem, to myślę, iż autobus. w okresie jest sporo ludzi i często busy są przepełnione. Może też autobus nie zatrzymać się na przystanku. Dojazd też trwa dłużej, bo są korki w miastach i dodatkowo jest gorąco. To zależy też na ile dni lecisz. jeżeli np. 4-5 dni, to wtedy najlepiej samochód, żeby wszystko zobaczyć.

  • Poza sezonem – autobus
  • W sezonie – samochód
Dworzec autobusowy w Valletcie
Numery autobusów, które odjeżdżają z przystanku
Rozkład jazdy na przystanku

Nocleg na Malcie – najlepsza lokalizacja na zwiedzanie

Po tych dziewięciu dniach stwierdzamy, iż najlepiej nocować w Valletcie, ponieważ z niej dojeżdżają autobusy w każdym kierunku. Ale to zależy, co chcesz robić. My mieszkaliśmy w Ghaxaq więc jeździliśmy linią 88, a potem dalej.

Jeśli chcesz komfortowo zwiedzać całą wyspę, to polecamy Vallettę. My chcieliśmy tam nocować, ale nie było noclegów lub były bardzo drogie. Chcieliśmy apartament z kuchnią i łazienką.

Malta – mapa atrakcji. Co warto zobaczyć na Malcie? Zapraszamy za wspólną podróż

Zapraszamy na wspólną podróż po atrakcjach Malty. Przygotowaliśmy plan zwiedzania dzień po dniu i mapę z atrakcjami Malty. Są na niej zaznaczone interesujące miejsca oraz restauracje.

Dzień 1: przylot i Valletta – stolica Malty

Valletta była pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy tuż po przylocie. Dojechaliśmy autobusem X4 do centrum i wysiedliśmy przy fontannie. W pierwszy dzień i tak nasze zwiedzanie nie było zbyt okazałe, ponieważ mieliśmy jeszcze jeden dodatkowy plecak Mai, który nosiliśmy. Dotarliśmy do stolicy przed południem i spotkaliśmy tam tłumy ludzi. Zrobiliśmy tylko spacer po ścisłym centrum.

Zobaczyliśmy: Park Niepodległości, Fontannę Trytonów, Katedrę świętego Jana Chrzciciela, Plac Świętego Jerzego.

Dzień 2: Klify Dingli i Blue Grotto – najpiękniejszy szlak trekkingowy na Malcie

Już w drugim dniu wybraliśmy się na najpiękniejszy szlak trekkingowy na Malcie (oczywiście według nas). Z Vallety jechaliśmy autobusem numer 52. Stacja końcowa to Dingli. Stamtąd ruszyliśmy na 12-kilometrowy trekking przez Maltę. Pieszo mogliśmy poznać tę część wybrzeża. Dobrze, iż tutaj przyjechaliśmy.

Trasa była bardzo przyjemna. Początkowo sporo prowadziła po asfalcie. Naszym głównym celem tutaj, było wejście na Ta’Dmejrek – najwyższy szczyt Malty. Zaliczany on jest do Korony Europy. Nie będę się tutaj rozpisywał, ponieważ przygotowaliśmy osobny wpis z opisem tego przejścia. Zobacz opis szlaku przez Klify Dingli do Blue Grotto. Z przystanku przy grocie możesz wrócić do Vallety autobusem 74. Przystanek przy parkingu.

Dzień 3: Atrakcje Valletty

Przyjechaliśmy drugi raz do stolicy i zwiedzaliśmy więcej. Również rozpoczęliśmy przy fontannie. Zobaczyliśmy Górne i Dolne Ogrody Barrakka, przeszliśmy pięknymi wąskimi uliczkami, widzieliśmy jak wielki wycieczkowiec wpływa do portu, nawiedziliśmy kościół św. Pawła i przeprawiliśmy się promem na drugą stronę.

Polecamy zwłaszcza Ogrody Barrakka. Te dolne podobały nam się bardziej, ale z górnych są piękniejsze widoki.

Gdy dotarliśmy na drugą stronę, to przeszliśmy promenadą wzdłuż morza. Bilet na prom kosztował 2 euro. Przy promenadzie było sporo osób sprzedających wycieczki na Gozo i Comino. Wtedy na poważniej pomyśleliśmy, żeby pojechać na Gozo. Zdecydowaliśmy się jechać i nie żałujemy. Jesteśmy zachwyceni. Polecamy nasz tekst o atrakcjach na Wyspie Gozo.

Promenadą dotarliśmy do Fortu Tigne. Był on zamknięty, ale chcieliśmy dotrzeć na punkt widokowy przy morzu. Tam było bardzo spokojnie i tylko kilka osób. Zwiedzając Vallettę można powiedzieć, iż każdy budynek jest tam ciekawy. Stolica Malty nazywana jest muzeum pod gołym niebem.

Dzień 4: Mdina, Park Narodowy Ta’ Qali, Rotunda w Moście, Narodowe Akwarium Malty

To był bardzo aktywny dzień, w którym sporo jeździliśmy autobusem. I to chyba więcej czasu spędziliśmy podczas jazdy niż na zwiedzaniu. Ale musieliśmy te wszystkie miejsca ze sobą połączyć. Udało się to świetnie.

Z Valletty jechaliśmy numerem 53, chociaż 51 i 52 także tam kursują. Wystarczy wybrać kierunek na Rabat. Sporo ludzi jeździ w tamtym kierunku, dlatego polecamy, żeby wsiadać na dworcu autobusowym.

Mdina – miasto ciszy

Przyjechaliśmy do Mdiny, która zwana jest także miastem ciszy. Wysiedliśmy blisko wejścia do zabytkowego miasta. Weszliśmy przez główną bramę, tuż obok placu zabaw. Zdecydowaliśmy się na zwiedzanie wcześnie rano, dlatego było bardzo spokojnie. Cały czas wiało. Mdina położona jest na wzgórzu ze świetnym widokiem i te krajobrazy zobaczyliśmy. Największą atrakcją Mdiny jest prawdopodobnie Katedra Świętego Pawła, którą można zwiedzać. W pobliżu jest także muzeum. Poza murami miasta, można zobaczyć ruiny rzymskiego domu z I w p.n.e. – Domvs Romana.

Gdy już wszystko zobaczyliśmy, to pojechaliśmy do Parku Narodowego Ta’ Qali. Można tam jechać numerem 186 lub 202. Odjazd z przystanku obok placu zabaw.

Park Narodowy Ta’ Qali

Wysiedliśmy z autobusu po 10. minutach i ruszyliśmy do parku. To najbardziej zielony teren na Malcie. Park przygotowano pod turystów – wiele ławek, toalety, fontanna i widokowe balkony. Wszystko można zobaczyć z góry. Zwiedzanie jest bezpłatne. To miejsce jest bardzo przyjemne. Po krótkiej wizycie poszliśmy na przystanek o nazwie Snajja, żeby jechać dalej. Z tego miejsca kursował autobus linii 186. Nim dojechaliśmy przez Mostę do Saint Paul’s Bay, gdzie znajdowało się akwarium.

Rotunda w Moście

Rotunda w Moście jest bardzo charakterystyczna, ponieważ posiada jedną z największych kopuł w Europie. Nie wysiadaliśmy, tylko zobaczyliśmy rotundę z okna autobusu.

Saint Paul’s Bay i Narodowe Akwarium Malty

Autobusem dojechaliśmy na dworzec. Ostatni kilometr jechaliśmy wzdłuż wybrzeża, a potem poszliśmy kilkanaście minut do budynku Narodowego Akwarium Malty (Malta National Aquarium). Dotarliśmy na miejsce. Najpierw widzieliśmy fajny plac zabaw, a potem wejście główne. Weszliśmy do środka. Trwał tam remont, ale akwarium normalnie mogliśmy zwiedzać. Bilet normalny kosztował 14 euro. Zwiedzanie zajęło nam 45 minut. Nie była to duża powierzchnia, ale bardzo ciekawie przygotowana. Nasza Maja była zachwycona. Jedną z atrakcji oprócz ryb, był batyskaf, do którego wchodziło się i efekty specjalne spowodowały, iż czuliśmy się, jakbyśmy faktycznie schodzili pod wodę. Do Valletty wracaliśmy autobusem numer 48.

Dzień 5: Wycieczka na Gozo

W tym dniu pojechaliśmy na zorganizowaną wycieczkę na Wyspę Gozo. O tej podróży przygotowaliśmy już osobny wpis na bloga. Zobacz atrakcje na Wyspie Gozo.

Dzień 6: Ghajn Tuffieha i Golden Bay – najpiękniejsze plaże na Malcie

W kolejnym dniu chcieliśmy odwiedzić jedną z najpiękniejszych i najpopularniejszych plaż na Malcie, czyli Golden Bay. Bardziej jednak interesowała nas ścieżka, która należy do najpiękniejszych na wyspie. Z Valletty kursuje autobus numer 44. Potem przy plaży trzeba wysiąść na przystanku Ghajn Tuffieha Bus Terminus, M?arr, Malta.

Dotarliśmy tam rano, a już na plaży sporo się działo. Jakaś grupa urządzała sobie zawody w bieganiu, inni ćwiczyli, nurkowali, jeździli na rowerach. My ruszyliśmy na szlak. Chcieliśmy dotrzeć do Il-Qarraba i do skał, które stanowią świetny punkt widokowy. To zaledwie 20 minut od parkingu. Trasą można wędrować dalej, ale my przeznaczyliśmy czas na odpoczynek na plaży. Później wracaliśmy tym samym autobusem z kolejnego przystanku w okolicy Coffee Circus.

Dzień 7: Marsaskala i Marsaxlokk – kolejny wspaniały szlak trekkingowy

Kolejnym przystankiem na naszej trasie była wioska rybacka Marsaxlokk. Zaczęliśmy w Marsaskali, do której można dojechać z Valletty numerem 91 lub 93. Stamtąd ruszyliśmy na 7-kilometrowy szlak w kierunku Marsaxlokk. Szliśmy wzdłuż wybrzeża po klifach. Ścieżka była cudowna. W Marsaskali znajduje się bardzo duży opuszczony hotel, który stanowi jedną z atrakcji turystycznych.

Marsaxlokk – targ rybny

Marsaxlokk to miejsce, gdzie znajduje się słynny targ rybny. Jest bardzo kolorowo od łódek. Byliśmy tam w niedzielę i dużo się działo. Ryby było czuć z bardzo daleka. Mogliśmy tam także kupić pamiątki oraz maltańskie jedzenie. Ogólnie to ludzi było bardzo wiele. Tam warto zwrócić jeszcze uwagę na kolorowe drzwi. Z Valletty dojedziesz tutaj autobusem numer 85.

Gdy już pobyliśmy tam chwilę, to pojechaliśmy niedaleko do jaskini. To była Jaskinia Ghar Dalam. Przystanek znajduje się tuż przy niej. Z Marsaxlokk dojechaliśmy tam autobusem linii 210. Kursuje też 119. Wtedy była niedziela i ogromny ruch. Kierowca chyba pojechał całkowicie inaczej niż według rozkładu.

Jaskinia Ghar Dalam

Dojechaliśmy do jaskini. Nie było tam zbyt wielu osób. W Google jaskinia miała opinię 3,9, więc nie wiedzieliśmy, czy faktycznie będzie tak słabo. Okazało się, iż była to mała jaskinia, ale bardzo urokliwa. Na początku mieliśmy muzeum, a potem drogę do Ghar Dalam. Jest przygotowany specjalny przewodnik (nawet w języku polskim), za pomocą którego łatwiej możemy poznać to miejsce. Zwiedzanie zajmuje około 30 minut razem z muzeum. Bilet kosztuje 6,50 euro.

Dzień 8: Birzebbuga i Playmobil FunPark – atrakcja dla dzieci na Malcie

To był już nasz ostatni dzień na Malcie i przeznaczyliśmy go na Playmobil FunPark, czyli atrakcję dla dzieci. Po drodze odwiedziliśmy także miasto Birzebbuga, chociaż nie było tam zbyt wiele do zwiedzania. Z Valletty dojedziesz autobusem 82.

Bezpośrednio z Valletty do Playmobil kursuje autobus X4 przez lotnisko. My jechaliśmy X4 z Birzebbugi. Playmobil FunPark to miejsce, gdzie dzieci mogą bawić się zabawkami firmy PlayMobil. Są różne stanowiska, a każde dziecko otrzymuje przy zakupie biletów koszyk zabawek do zabawy. Bilet kosztuje 5 euro do 12 lat, a powyżej, 3 euro. Na zewnątrz znajduje się plac zabaw. Można tam spędzić choćby kilka godzin.

Dzień 9: Wylot do Polski

Wylot mieliśmy o godzinie 5:45 do Krakowa, więc przed 4 szliśmy już na lotnisko. Mieliśmy na nie 2,2 km. Szliśmy pieszo, więc dobrze, iż nocleg mieliśmy tak blisko. Przeszliśmy trasę w około 30 minut. Lotnisko na Malcie jest małe, ale obsługa bardzo miła i pomocna. O godzinie 10 byliśmy w Krakowie.

Na lotnisku możesz zabrać pustą plastikową butelkę na wodę, a potem nalać w specjalnym punkcie. Zaoszczędzisz kilka euro na wodę, którą trzeba będzie kupić w strefie bezcłowej.

Co zjeść na Malcie?

Nie stołowaliśmy się w maltańskich restauracjach, ale po drodze kupiliśmy kilka przekąsek, a jedno danie zamówiliśmy do noclegu.

  • Pastizzi – nadziewane ricottą ciasto.
  • Kannoli – nadziewane pistacjami ciastka.
  • Qaghaq tal-Ghasel – krążki miodowe.
  • Pizza z sosem pomidorowym, cebulą, mozzarellą, maltańską kiełbasą, smażononymi pomidorami, oliwą, kaparami i maltańskim owczym serem.
  • Królik z czosnkiem, rozmarynem w białym winie i sosie. Podawany był z frytkami i sałatką.
Pastizzi
Qaghaq tal-Ghasel

Koszty podróży na Maltę – ile wydaliśmy?

Poniżej podsumowanie kosztów naszej podróży na Maltę.

  • Bilety Kraków-Malta-Kraków: 1030 złotych.
  • Nocleg: 2200 złotych.
  • Autobusy: 245 złotych.
  • Bilety do atrakcji: 280 złotych.
  • Jedzenie, lody, przekąski, woda: 520 złotych.
  • Ubezpieczenie dodatkowe: 105 złotych.
  • Pamiątki: 30 złotych.
  • Parking w Krakowie: 210 złotych.
  • PODSUMOWANIE: 4620 ZŁOTYCH.
  • Dodatkowo wycieczka na Gozo: 860 złotych.
Idź do oryginalnego materiału