Malinowska Skała (1152 m n.p.m.) to jeden z najlepiej rozpoznawalnych szczytów w Beskidzie Śląskim. Wszystko za sprawą słynnej wychodni skalnej, która swoim kształtem przypomina tą, którą znamy z filmu Król Lew. Stanąć na niej i podziwiać piękne beskidzkie krajobrazy to marzenie niejednego górołaza! Dlatego, miejsce to jest bardzo popularne wśród turystów. Najkrótszy szlak, prowadzący na Malinowską Skałę, który Wam opiszemy rozpoczyna się na Przełęczy Salmopolskiej. Nieco dłuższe warianty dojścia pozwalają natomiast na zdobycie takich szczytów jak Skrzyczne czy Barania Góra.
Miejscem wartym uwagi, które znajduje się niedaleko Malinowskiej Skały, jest Jaskinia Malinowska. To jedyna w całym Beskidzie Śląskim udostępniona dla turystów jaskinia. Warto, jednak pamiętać, iż aby do niej wejść, należy posiadać sztuczne oświetlenie (najlepiej czołówkę).
Przełęcz Salmopolska- tu rozpoczyniemy wędrówką na Malinowską Skałę
Przełęcz Salmopolska (934 m n.p.m.) to najwyższy punkt na drodze wojewódzkiej nr 942, która łączy Szczyrk z Wisłą. Jest ona inaczej nazywana Białym Krzyżem. Tak potocznie mówi się na znajdujący się tutaj zajazd, zza którym umiejscowiono właśnie biały krzyż. Co ciekawe, poświęcił go sam Jan Paweł II, w czasie swojej pielgrzymki do Skoczowa, w 1995 roku. Wcześniej w tym samym miejscu stał krzyż z brzozy. Nazwę Biały Krzyż posiada również szczyt położony najbliżej Przełęczy Salmopolskiej idąc czerwonym szlakiem w stronę Grabowej i Kotarza. Mierzy on 940 m n.p.m.
Wróćmy, jednak na przełęcz. Przygotowano tutaj bardzo dużo miejsc parkingowych (bezpłatnych), jednak należy pamiętać, iż w słoneczne weekendy choćby ta ilość może okazać się niewystarczająca. Są tutaj także zajazdy, restauracje, kawiarnie, a w okresie zimowym funkcjonują również dwa wyciągi. Jest tutaj także przystanek autobusowy, a to oznacza, iż można tu dotrzeć komunikacją publiczną. Przez Przełęcz Salmopolską przebiega szlak o kolorze czerwonym. Podążając za nim, można dotrzeć na Malinowską Skałę lub w przeciwnym kierunku na Kotarz, u podnóża którego znajduje się malownicza Hala Jaworowa. Na Przełęcz Salmopolską można także dotrzeć żółtym szlakiem z Wisły przez Trzy Kopce Wiślańskie.
Malinowska Skała z Przełęczy Salmopolskiej- najpierw czerwonym szlakiem na Malinów
Pierwszym etapem wędrówki z Przełęczy Salmopolskiej na Malinową Skałę jest podążanie czerwonym szlakiem ku wierzchołkowi Malinowa (1115 m.n.p.m.). Odcinek ten nie należy wcale do najłatwiejszych. Od samego początku jest dość stromy i usłany licznymi kamieniami. Idzie się jak po grudach, zwłaszcza iż to początek marszu. Dla uprzyjemnienia wędrówki warto jednak odwrócić się czasem do tyłu. Naszym oczom ukazuje się piękna panorama na Wielką Czantorię, Soszów, Stożek, Kotarz, czy Klimczok. Jest na czym zawiesić oko! W ten sposób wolnym krokiem w ok. 40 minut docieramy na szczyt Malinowa.
Szczerze, prawdopodobnie jakby na jego wierzchołku nie ustawiono tabliczki z jego nazwą i wysokością, to choćby byśmy nie odnotowali jego obecności. Wszystko przez to, iż szczyt jest płaski jak stół, a jego wierzchołek stanowi dla nas tylko wytchnienia po wymagającym podejściu z Przełęczy Salmopolskiej.
Jaskinia Malinowska- miejsce, które koniecznie musisz zobaczyć!
Po zdobyciu Malinowa czeka nas kilkuminutowy marsz “po płaskim”. Później zaczynamy schodzić stromym zejściem w stronę Przełęczy pod Malinowem (1009 m n.p.m.). Nie rozpędzajmy się jednak tutaj zbytnio, bo po prawej stronie czeka na nas odbicie ścieżki, która prowadzi do Jaskini Malinowskiej. Informuje nas o tym stosowny szlakowskaz.
Od czerwonego szlaku do wejścia do jaskini mamy 50 metrów. Tuż przed wejściem do niej znajduje się stół z ławkami. Rozpościera się stąd ładna panorama na Baranią Górę, Wisłę i otaczające ją szczyty. Przed wejściem do Jaskini Malinowskiej ustawiona jest tablica informacyjna, na której zawarte są informacje na jej temat. Co warte odnotowania, ze względu na hibernujące w jaskini nietoperze, nie powinniśmy jej zwiedzać w okresie zimowym.
Jaskinia Malinowska w 2019 roku została przystosowana do ruchu turystycznego. Aby ułatwić do niej zejście, zamontowano dwie drabiny oraz klamry. W jaskini nie ma natomiast sztucznego oświetlenia. Konieczne jest posiadanie własnego źródła światła, najlepiej w postaci latarki czołowej. Jaskinia Malinowska ma prawie 250 metrów długości. Łatwo dostępne, tzn. bez konieczności kucania i czołgania się jest ok. 50 metrów. Bez większych problemów można dotrzeć do największej sali jaskini, tzw. Galerii, której wysokość dochodzi do 9,5 metra. Uwaga! w tym miejscu choćby jeżeli na powierzchni jest idealna pogoda, może spotkać Was, tzw. deszcz podziemny. Warto zatem założyć odzież przeciwdeszczową.
Jaskinia Malinowska znana była od dawna wśród okolicznych mieszkańców. Już w XVI wieku stanowiła miejsce odprawiania nabożeństw przez prześladowanych wówczas protestantów. W XIX wieku służyła natomiast za kryjówkę dla słynnego na tych ziemiach, zbójnika Ondraszka.
Malinowska Skała- ostatnie podejście
Z Jaskini Malinowskiej wracamy na czerwony szlak. Teraz czeka nas zejście na Przełęcz pod Malinowem. Jest tutaj bardzo stromo, a licznie wystające kamienie nie ułatwiają schodzenia. W jego trakcie możemy jednak podziwiać bardzo ładną panoramę, jaka się przed nami rozciąga. Po lewej stronie widoczna jest Kopa Skrzyczeńska oraz Malinowska Skała. Po prawej natomiast widoczny jest Zielony Kopiec oraz Barania Góra.
Na Przełęczy pod Malinowem z lewej strony dociera do nas szlak niebieski, który wiedzie tutaj ze Szczyrku. Będzie on nam towarzyszył teraz przez kilkanaście minut. Ścieżka, którą wędrujemy, wznosi się delikatnie do góry. Po dotarciu do skrzyżowania dróg (niebieski szlak skręca w prawo w kierunku Baraniej Górze), szlak ku Malinowskiej Skale robi się coraz bardziej stromy. Wędrując do góry, możemy zaobserwować bardzo zniszczony las. Najpierw zaatakowany przez kornika, a następnie osłabione drzewa poddane silnym wiatrom łamały się tu jak zapałki. Plusem takiego stanu rzeczy jest piękna panorama, jaką możemy oglądać za swoimi plecami.
Malinowska Skała- jedyne takie miejsce w Beskidach!
Po 3 godzinach od Przełęczy Salmopolskiej meldujemy się na Malinowskiej Skale. Według szlakowskazów powinniśmy tutaj dotrzeć w 90 minut, ale my odwiedziliśmy jeszcze Jaskinię Malinowską, której penetracja zajęła nam sporo czasu. Szczyt Malinowskiej Skały wznosi się na wysokość 1152 m n.p.m. Jego charakterystyczną cechą jest to, iż jest zbudowany z tzw. zlepieńców, czyli warstwowej skały osadowej. Jest ona dobrze widoczna w postaci wychodni skalnej, znajdującej się ok. 60 metrów od szczytu. To właśnie ta wychodnia jest znakiem rozpoznawczym Malinowskiej Skały i głównym celem wędrówek turystów. Swoim kształtem przypomina ona ambonę, dlatego stojąc na niej możemy się poczuć niczym Simba w Królu Lwie;)
Z Malinowskiej Skały rozpościera się przepiękna panorama. Widoczne jest Skrzyczne, czyli najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, Dolina Zimnika, Kościelec, a także Magura Radziechowska. Bardzo dobrze widoczne jest również Jezioro Żywieckie, pasmo Czupla, Babia Góra, czy Pilsko. Przy dobrej widoczności dojrzymy stąd również tatrzańskie wierzchołki. Pod Malinowską Skałą jest dużo miejsca do tego, by usiąść i zachwycać się tymi niesamowitymi widokami.
Malinowska Skała i co dalej?
Z Malinowskiej Skały w kilka ponad godzinę możemy dojść na szczyt Skrzycznego. Na najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego prowadzi bardzo malowniczy szlak o kolorze zielonym. Maszerując w drugą stronę tym szlakiem, dotrzemy natomiast na Baranią Górę. Z Malinowskiej Skały na ten szczyt czeka nas blisko 2-godzinna wędrówka.
My z Malinowskiej Skały wracamy na Przełęcz Salmopolską. Początkowo wędrujemy po własnych śladach. Jednak na Przełęczy pod Malinowem porzucamy czerwony szlak i podążamy na wprost nieoznakowaną ścieżką (zerknijcie na mapę poniżej). Wybór jej pozwala nam ominąć strome podejście na szczyt Malinowa. Ścieżka ta jest bardzo dobrze przedeptana, a po kilku minutach zamienia się w szeroką, szutrową drogę, która doprowadza nas wprost na Przełęcz Salmopolską.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!