Hej kochani:) Gdyby rok temu ktoś powiedział mi, iż w ciągu 2 miesięcy spełnię swoje największe marzenie (wyjazd na Malediwy) aż 2 razy, nie uwierzyłabym mu :) Tymczasem tak właśnie się stało! Pierwszy raz poleciałam na przełomie lutego/marca a kolejny raz w kwietniu. Doświadczyłam wielu ciekawych i nowych przygód. Zakosztowałam luksusu rodem z hollywoodzkich filmów, poznałam życie lokalsów zamieszkałych na Malediwach i podziwiałam świat podwodny i egzotyczną przyrodę oraz zawarłam wspaniałe przyjaźnie i obrałam cele na kolejne podróże. Jak to mówią "apetyt rośnie w miarę jedzenia". Podsumowując: wierzcie w swoje marzenia i dążcie do ich spełnienia a kiedyś przyjdzie ten dzień, w którym je zrealizujecie:) Dzisiaj mała porcja zdjęć z kwietniowgo wyjazdu:)
Zapraszam również na:
Agusnaj