Przekąska, jaka dostała się w ręce 15-miesięcznego Briara, mogła pozbawić go życia. Do dramatycznych wydarzeń doszło w amerykańskim Disneylandzie. Rodzice chłopca apelują, by uważać na to, co podajemy pociechom do jedzenia. „Wiele dzieci, które zadławiły się przekąskami, choćby nie zdążą dotrzeć do szpitala, bo umierają” – ostrzegają w poście opublikowanym na Facebooku.
Podczas wycieczki do Disneylandu Lakynn Dockers, matka 15-miesięcznego Briara, zgodziła się, by maluch spróbował popcornu. Dziecko domagało się tego, widząc, jak smakołykiem zajada się jego starsza siostra – Hadlee. W pewnym momencie matka chciała zabrać dziecku prażoną kukurydzę, jednak malec wziął gwałtowny wdech i zakrztusił się. W ten sposób przekąska utknęła chłopcu w drogach oddechowych.
Dramat rodziców. Przekąska utknęła w płucach dziecka
Jak kobieta relacjonuje na Facebooku, chłopczyk zaczął kaszleć, by pozbyć się z gardła ciała obcego. Lakynn natychmiast wezwała pomoc. Ratownicy medyczni zbadali malca i orzekli, iż dziecku nie jest. Uznali, iż płacz i kaszel wynika z podrażnienia gardła i spowodowanego tym dyskomfortu. Rodzina kontynuowała więc wycieczkę po parku rozrywki.
Jednak jeszcze tego samego wieczoru Briar wylądował w szpitalu. Matkę zaniepokoił ciężki oddech chłopca. Badania i prześwietlenia wykonane w szpitalu jednoznacznie wskazywały na to, iż w płucach dziecka przez cały czas tkwi przekąska – kawałki popcornu. Lekarze stwierdzili, iż konieczna jest pilna operacja. Matce oznajmili, iż malec może nie przeżyć.
„Lekarze uprzedzili nas, iż ryzyko jest to wysokie, ale dopiero gdy chirurg przyszedł z nami porozmawiać, naprawdę się przeraziliśmy. Lekarz wyjaśnił, iż jest bardzo prawdopodobne, iż Briar nie przeżyje operacji z powodu niedotlenienia i tego, iż popcorn mógł napęcznieć w płucach. Chciał, żebyśmy zdali sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja. To było najgorsze 1,5 godziny w naszym życiu – napisała matka chłopca w poście na Facebooku.
Rodzice apelują: uważajcie, jakie przekąski dajecie swoim dzieciom
Na szczęście operacja udała się i mały Briar wrócił do zdrowia. Jak wskazuje Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zadławienie się przedmiotami takimi jak popcorn czy guma do żucia lub hot dog jest jedną z głównych przyczyn śmierci wśród dzieci poniżej czwartego roku życia. Szacuje się, iż każdego roku około 160 dzieci w tym wieku umiera z powodu zadławienia. Również Lakynn i jej mąż Eastine ostrzegają innych rodziców przed podawaniem małym dzieciom niebezpiecznych przekąsek.
„Podzielimy się z wami tym, co powiedział nam chirurg” – mówi matka Briara. „Wiele dzieci, które zadławiły się przekąskami, choćby nie zdążą dotrzeć do szpitala, bo umierają. Nie podawajcie orzechów, popcornu, winogron ani rodzynek dzieciom poniżej czwartego roku życia” – apeluje we wpisie na Facebooku.