Jak informuje serwis „Super Express”, Ostatnie godziny Magda Steczkowska spędziła na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Krakowie. Choć nie trafiła tam z własnych powodów zdrowotnych, miała okazję z bliska obserwować, jak wygląda codzienność lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych. To doświadczenie głęboko nią poruszyło.
Steczkowska nie kryje poruszenia
Artystka nie pozostała obojętna wobec tego, co zobaczyła. Za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się refleksją, która — jak podkreśliła — dojrzewała w niej przez całą wizytę.
Steczkowska zwróciła uwagę na trud i wysiłek, jaki każdego dnia wkładają pracownicy ochrony zdrowia. Podkreśliła, iż często są oni niedoceniani i zapomniani, mimo iż to właśnie od ich pracy zależy życie i zdrowie wielu osób.
„Oni ratują nasze zdrowie i życie! Każdego dnia! Pracują pod ogromną presją często walcząc z czasem. Okażmy im szacunek i wdzięczność! Pewnie, iż każdy może mieć gorszy dzień, ale lekarz też! W kolejce było 70 pacjentów” – przekazała Steczkowska.
Apel o wzajemny szacunek
Steczkowska podkreśliła, iż warunki pracy lekarzy na SOR są dalekie od ideału. „Krzyki, obelgi, wymagania, w kolejce obgadywania, iż „nic tam nie robią, tylko kawkę piją”… to, co ja tam widziałam, to lekarzy i pielęgniarki, którzy wysłuchują cierpliwie pacjenta, mimo iż niektórzy opowiadają historię całego swojego życia, zlecają badania, czekają na wyniki, zlecają kolejne, czekają na wyniki, w międzyczasie przyjeżdżają karetki, ratują pacjentów”.
Steczkowska zaapelowała o szacunek dla personelu medycznego w szpitalu. Stanowczo sprzeciwiła się wszelkim formom znieważania personelu medycznego. Podziękowała też opiekę nad bliską jej osobą i cierpliwość, z jaką podchodzą do ludzi pracownicy SOR.