Madrygał o zdrajcy, kłamcy i donosicielu, jakich ciągle wielu. / annapelka1

publixo.com 1 miesiąc temu


Tak się przyjęło, iż eufant terrible (czyt. afa teribl)
Urośnie wszędzie jak w lesie grzyb.

Jak szpieg z ukrycia patrzy na ludzi.
Ich emploi (czyt. emplua) gdy czyści, to brudzi.

Nie ma znaczenia, gdzie dziś przystanie,
Zrazu wypatrzy swoje zadanie.

Jak eklezjasta zapał na się bierze,
Obserwacyjne klepiąc pacierze.

Nie gada z nikim, jak koryfeusz
Ogarnia wzrokiem, a kaduceusz

Zapuszcza w mroczne i trudne sprawy,
Pstre indagacje i puste swady.

Bez niego pewnie świat by nie istniał…
Czasem z lukarny kieruje wystrzał.

Wówczas na pewno nie poznasz strzelca,
Jakby to giaur był, jakby morderca…

Swoich zamiarów nigdy nie zdradza,
Życie we foyer (czyt. fłaje) - jego zasada.

A explicite (czyt. eksplicite) - wręcz anatema.
Ciągle twarz chowa i na inną zmienia.

Lecz bez wątpienia ceny swej warte
Jest jego życie w sztuce dell’arte.

Na co dzień prościej nazwać go trzeba.
To donosiciel, łgarz i renegat!

eufant terrible (czyt. afa teribl) - osoba nietaktowna,
emploi (czyt. emplua) - rola, cecha,
eklezjasta - kaznodzieja, kapłan,
koryfeusz - przewodnik, dostojnik,
kaduceusz - łaska błazna,
indagacje - zaczepki, kłótnie,
lukarna - okienko na strychu,
giaur - niewolnik,
foyer (czyt. fłaje) - zaplecze, kulisy teatru,
explicite (czyt. eksplicite) - jasno, wyraźnie,
anatema - klątwa kościelna,
dell’arte - teatr renesansowy,
renegat - zdrajca.
Idź do oryginalnego materiału