Koronowo to miasteczko położone w województwie kujawsko-pomorskim zaledwie 25 kilometrów od Bydgoszczy. Ze względu na liczne ośrodki wypoczynkowe, plażę oraz znajdujące się w bliskiej okolicy szlaki turystyczne jest miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów. Ponadto to właśnie tutaj znajduje się unikatowy zabytek. To najwyższa tego typu konstrukcja nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Teraz grozi jej zawalenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Cud Podlasia wygląda jak wyspa na Pacyfiku
Jest najwyższym mostem kolejki wąskotorowej w Europie. Teraz grozi mu zawalenie
Dawny most kolejki wąskotorowej to wyjątkowa atrakcja, która cieszy się niesłabnącą popularnością. Zachwyca solidną, stalową konstrukcją wspartą o murowane przyczółki oraz umiejscowieniem, gdyż rozpościera się z niego przepiękny widok na dolinę Brdy. Nic dziwnego, iż wciąż tak chętnie odwiedzają go turyści oraz okoliczni mieszkańcy.
Jego historia sięga 1895 roku, kiedy to po raz pierwszy przejechała nim kolejka. Niestety, w 1969 roku zawieszono ruch pasażerski, a zaledwie 23 lata później także towarowy. Wtedy też most zaczął służyć jako droga na skróty. Aż do 2011 roku, gdy został zamknięty ze względu na osuwisko. Trzy lata później konstrukcję wyremontowano i dostosowano do ruchu pieszo-rowerowego.
Przez ten czas obiekt znacznie zyskał na popularności, stając się częstym celem wycieczek zarówno wśród pieszych, jak i rowerzystów. Niestety, niedawno ponownie zawisły nad nim czarne chmury. Wszystko za sprawą kolejnego osuwiska, przez które zamknięto mieszczący się obok taras widokowy. Jak informuje portal pomorska.pl, nieopodal murowanych przyczółków powstała wyrwa, która ciągnie się w dół aż do platformy. - Ogromne pęknięcie w ziemi wygląda bardzo groźnie. jeżeli dalej będzie postępować, zrobi się niebezpiecznie. Dlaczego nikt tam nie pracuje, nie ratuje tego terenu. Jak nic się nie zrobi, most może runąć - powiedział w rozmowie z serwisem mieszkaniec Bydgoszczy.
Skąd problemu z mostem? "Została wadliwie zrobiona"
Jak zaznacza pomorska.pl, to już trzecie duże osuwisko, które pojawiło się w tym miejscu. Naprawa poprzednich kosztowała ponad milion złotych, na to potrzeba kolejnych 600 tys. - Cała ścieżka nie posiada odwodnienia i została wadliwie zrobiona. Dwa jej odcinki są już ustabilizowane - powiedział w rozmowie z serwisem bydgoszcz.wyborcza.pl burmistrz Koronowa Patryk Mikołajewski. - Chodzi o to, iż przyczółki mostu to zwykłe nasypy bez odwodnienia - dodał. Póki co nie realizowane są prace naprawcze, choć w rozmowie z pomorska.pl wiceburmistrz zapowiedział, iż niedługo zostanie ogłoszony na nie przetarg. Ruszą jednak nie wcześniej niż w 2026 roku. Był_ś w Koronowie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.

