Lucchio to zwane przez wielu „miasto widmo”. Położone jest na zboczu góry, kilkanaście minut od drogi głównej. Zamieszkuje w nim około 30-40 mieszkańców. Tego do końca nie wiadomo. Gdy w pierwszy dzień jechaliśmy drogą główną do Krzywej Wieży w Pizie i pokazywałem Angelice z samochodu „zobacz tam na górę. Gdzie oni mieszkają?”. Później okazało się, iż pojechaliśmy tam, ponieważ chcieliśmy zdobyć szczyt Penna di Lucchio 1176 m n.p.m. Ostatecznie się to nie udało, dlatego poszliśmy na spacer pomiędzy domami do ruin twierdzy – Rocca di Lucchio.
O co chodzi z miastem widmo?
Jadąc drogą główną i patrząc na górę, to mogą ciarki przejść po plecach. Wszystko wygląda na opuszczone. Zniszczone domy, pozamykane okiennice, zablokowane drzwi, zawalone stropy. Gdy spacerujesz sobie główną ulicą Lucchio, to czasami masz dreszcze. Spotkaliśmy tam jedną starszą kobietę, która robiła pranie. Nieco dalej starszego gościa, który gwałtownie uciekł, gdy się zbliżaliśmy. W jednym domu unosił się dym. Skąd się wziął, jak nie było tam niczego?
Dojechaliśmy tam około godziny 7. Wtedy jeszcze były mgły, więc to miejsce wydawało się jeszcze bardziej tajemnicze. Później się rozpogodziło, więc wszystko wyglądało całkowicie inaczej. W Lucchio mieszka jedno małe dziecko oraz dwójka dzieci ze szkoły podstawowej. Reszta to dorośli. Turyści tam przyjeżdżają, ponieważ wychodzą w góry lub odwiedzają ruiny dawnej twierdzy. Znajduje się tam także kościół świętego Piotra.
Lucchio – dojazd i parking
Około 60 minut drogi od Lucchio są dwa większe miasta: Lukka oraz Pistoia. Drogi są kręte i miejscami ciężko się minąć. Niektórzy używają klaksonu przy zbliżaniu się do zakrętu. To dobry sygnał ostrzegawczy. Przed pierwszymi domami znajduje się mały parking na kilkanaście samochodów. Mieszkańcy parkują nieco bliżej swoich domów. Gdy tam byliśmy, to stało kilka samochodów.
- Współrzędne parkingu: 44.0348, 10.7132.
Szczyt Penna di Lucchio – trekking na widokową górę
Gdy tam jechaliśmy, to naszym celem był trekking na szczyt Penna di Lucchio. Nie była to długa wycieczka, ponieważ trasa mierzyła 2,6 km w jedną stronę. Penna di Lucchio mierzy 1176 m n.p.m. Przeszliśmy około 1 km trasy i na naszym szlaku stanął byk. Słyszeliśmy dzwonek od dłuższego czasu, ale myśleliśmy, iż to krowy. Pierwszy raz widzieliśmy byka z dzwonkiem. Później stwierdziliśmy, iż zwierzęta chodzą tutaj samopas i nikt się nimi nie przejmuje. Później na drodze natknęliśmy się na kilka kóz, które spacerowały po asfalcie.
Postaliśmy kilka minut na szlaku i musieliśmy zawrócić. Nie chcieliśmy ryzykować bliższego spotkania z bykiem. Poniżej zamieszczam mapę szlaku na górę. Wracaliśmy w dół, ale stwierdziliśmy, iż pójdziemy do ruin twierdzy, która górują nad domami.
Rocca di Lucchio
Do Rocca di Lucchio szliśmy jeszcze we mgle. Ale gdy dotarliśmy na górę, to pomału wszystko zaczęło przechodzić. Dojście z parkingu zajmuje około 10 minut, ale trzeba iść w drugą stronę niż na szczyt.
Twierdza znajdująca się na szczycie była świetnym punktem obserwacyjnym i miejscem do kontroli rzeki oraz drogi. Była miejscem bardzo trudnym do zdobycia. Twierdza powstała prawdopodobnie na początku XIV wieku. Zabudowania powstały na potrzeby wojska, które stacjonowało u góry. Gdy będziesz spacerował ulicami, to zobaczysz kierunkowskazy do twierdzy. Trasa nie jest trudna i większość powinna sobie z nią poradzić.
Gdy doszliśmy na górę, to pojawiły nam się piękne widokami. Mgły zaczęły przechodzić i odsłaniać wspaniałe panoramy. choćby nie spodziewaliśmy się, iż takie coś można stamtąd zobaczyć. Zobaczcie sami i oceńcie. Z samego obiektu nie pozostało niewiele, jednak i tak kusi, żeby do niego przyjechać. Czy właśnie z takim miejscem kojarzyła Ci się włoska Toskania?