Pan Ireneusz, mieszkaniec kamienicy przy ul. Oboźnej w Krakowie, od kilku dni dzieli mieszkanie z dwoma nieznajomymi mężczyznami, którzy twierdzą, iż również wynajęli ten lokal. "Korzystają z moich sztućców, partnerka z dzieckiem są u znajomych, nie mogą tu teraz być" — mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Według pełnomocnika właścicielki, pan Ireneusz od dwóch lat nie płaci czynszu i przebywa w mieszkaniu nielegalnie, dlatego zdecydowano się na wynajęcie lokalu innym osobom, by zrekompensować poniesione straty.