Niektóre listy od czytelników są wstrząsające. Nie dlatego, iż są dramatyczne, tylko dlatego, iż opowiadają o długotrwałym cierpieniu. Jedna z naszych czytelniczek opisała niedawno historię, która brzmi znajomo dla wielu ludzi — o małżeństwie, gdzie pojawiło się trzecie koło u wozu, ale nie kochanek, tylko uparty rodzic, który nie chce się wycofać. Jej słowa są pełne cierpienia, frustracji i siły. Kobieta opisuje swoje emocjonalne wyczerpanie — i desperackie poszukiwania wyjścia z sytuacji.