Lodówki znikną z jarosławskich ulic i trafią do szkół i przedszkoli, które potrzebują takiego sprzętu. W dzielnicach stały bez uzgodnień z sanepidem

Lodówki "pełne dobra" znikną z jarosławskich ulic i trafią tam, gdzie są potrzebne – do szkół i przedszkoli. Jak poinformował Urząd Miasta Jarosławia, funkcjonowanie tych lodówek na terenie dzielnic było nieuzgodnione z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Jarosławiu, nie opracowano także niezbędnej dokumentacji i nie ustalono nadzoru nad czystością lodówek i stanem żywności. Urząd Miasta Jarosławia poinformował, iż tzw. „Lodówki pełne dobra – w każdej dzielnicy” były projektem, w czasie realizacji którego nie uwzględniono przepisów regulujących bezpieczeństwo żywności, higieny, nie dokonano niezbędnych uzgodnień z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Jarosławiu, który sprawuje nadzór nad warunkami zdrowotnymi żywności i żywienia, nie opracowano dokumentacji niezbędnej przy takim projekcie, a także nie ustalono sposobu pełnienia nadzoru nad czystością lodówek, stanem żywności, przechowywaniem jej w chłodziarkach. Projekt Lodówki dobra - w każdej dzielnicy” był realizowany od początku 2024 roku, rozpoczął sięjeszcze za kadencji burmistrza Waldemara Palucha. – Lodówki miały służyć ideologii zero-waste, można do nich było włożyć świeże, wartościowe jedzenie, aby ktoś inny mógł z tej żywności