Często, gęsto blogerzy zachwalają ich produkty w swoich postach. Ja sama to zrobiłam kilka razy i dziś również napiszę o jednym z produktów tej marki.
Przypominam, iż jest to jedna z niewielu Polskich marek, która oferuje produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, bazujące na naturalnych składnikach, stworzone dla wszystkich typu skóry jak i na każdą kieszeń, a to ostatnie plusuje bardzo dobrze. No i kosmetyki nie są testowane na zwierzętach.
Ostatnim razem pisałam o świątecznym zestawie Capuacu. Dziś napiszę o czymś co kompletnie mnie zadziwiło, z uwagi na to, iż naprawdę nie wiedziałam, iż Ziaja produkuje takie kosmetyki. Dla osób, które mają problem ze skórą, łuszczącą się, suchą, często dermatolodzy proponują kąpiele w produktach z emolientami. Sama czasami stosuję tego typu kosmetyków, aby bez użycia balsamu po umyciu się moja skóra była nawilżona.
Krótko mówiąc emolient w kosmetyce to preparat natłuszczający skórę. Wytwarza na jej powierzchni warstwę okluzyjną, która ogranicza odparowywanie wody z naskórka.
Jakiś czas temu dostałam Oliwkę do mycia skóry właśnie od firmy Ziaja.
Tak jak wiele z produktów Ziaji również ten ma wiele zastosowań. (i tak też pisze producent)
Działanie:
• idealnie nawilża i natłuszcza skórę
• odświeżają i wzmacniają skórę oraz chronią przed utratą wody
• nadaje długotrwałe uczucie orzeźwienia i komfortu
• łagodnie oczyszcza i chroni przed wysuszaniem skóry
Sposób użycia:
• można stosować na skórę twarzy i ciała. omijać okolice oczu.
• prysznic: do mycia stosować niewielką ilość, dokładnie spłukać.
• kąpiel: wlać do ciepłej wody 2-3 nakrętki olejku. po kąpieli delikatnie osuszyć skórę.
Mogłabym tu wypisywać 'ohy' i 'ahy' odnośnie kolejnego sprawdzonego przeze mnie produktu od firmy Ziaja. Naprawdę nie spotkałam się jeszcze, a bynajmniej nie pamiętam o tym, aby ktoś pisał niepochlebnie o ich kosmetykach.
Dla mnie ten produkt okazał się strzałem w dyszkę! Stosowałam go najczęściej jako oliwkę do kąpieli. Po takich kąpielach czułam, iż moja skóra nie jest nadmiernie wysuszona, a gładka i jedwabista jak po użyciu balsamu.
Używałam jej tylko na próbę na skórę twarzy, tak aby sprawdzić jak moja cera się zachowa przy tym produkcie. Okazało się, iż oliwka świetnie nawilżyła moją buzię. Kompletnie poprawiła stan strefy T z którą w okresach zimowych mam wielki problem, ponieważ płatki nosa są wiecznie suche. Po zastosowaniu tego kosmetyku problem zaginął.
Oliwkę stosowałam także jako preparat na suche dłonie. Wcierałam niewielką ilość produktu w ręce, które tak jak moja twarz w okresie zimowym potrzebuje więcej uwagi. Skóra moich rąk po krótkim zabiegu i wchłonięciu się oliwki była nawilżona i po kilku zastosowaniach problem z miejscami suchymi między palcami i na kostkach zniknął.
POLECAM bardzo gorąco ten produkt, no bo jak tu go nie polecać, skoro ma tak wiele zastosowań i sprawdza się? :)
Cena za 270ml to 14 - 18 złotych, a sam produkt jest dość wydajny.
buziaki Kochani.