Linie tną ceny biletów do USA, bo pasażerowie masowo rezygnują. Mają swoje powody

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. tupungato/ iStock


Czy wyjazd do USA jest drogi? Jeszcze do niedawna odpowiedź brzmiała: tak. Teraz jednak sytuacja się zmienia. Linie lotnicze planują obniżki cen w klasie ekonomicznej, ponieważ popyt na rejsy za ocean spada, a samoloty coraz częściej latają z pustymi miejscami.
Park Narodowy Yellowstone, legendarna Route 66, urokliwe uliczki Savannah czy gigantyczne diabelskie koło w Las Vegas. Przez dekady wszystkie te miejsca cieszyły się popularnością i były symbolem amerykańskiego snu o podróży. Ale rok 2025 przynosi twarde lądowanie. Stany Zjednoczone przestają być modnym kierunkiem. Powód? Jeden człowiek, który skutecznie zniechęcił turystów z całego świata - Donald Trump.


REKLAMA


Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia


Czy wyjazd do USA jest drogi? Linie planują obniżki cen, bo brakuje pasażerów
Mówiąc obrazowo, z pustego i Ben Smith nie naleje. Prezes Air France-KLM nie ukrywa, iż transatlantyckie rejsy tracą rentowność. W rozmowie z "Bloomberg News" przyznał, iż obserwuje "lekkie osłabienie" sprzedaży biletów w klasie ekonomicznej, podczas gdy kabiny premium pozostają stosunkowo stabilne. W odpowiedzi na malejący popyt Air France-KLM planuje obniżki w klasie ekonomicznej, aby utrzymać pełne obłożenie samolotów. w tej chwili za bilet z Paryża do Nowego Jorku trzeba zapłacić co najmniej 220 euro, ale wszystko wskazuje na to, iż ta cena niedługo spadnie. Loty przez Atlantyk należą do najdroższych w utrzymaniu, ale też najbardziej opłacalnych - pod warunkiem, iż na pokładzie nie ma zbyt wielu pustych miejsc.


Branża lotnicza mierzy się dziś z wyjątkowo trudnym okresem. Eksperci mówią o "niezbadanym terytorium", w którym splatają się skutki spowolnienia gospodarczego, napięcia geopolityczne i spadający popyt na podróże międzynarodowe. Dodatkowym wyzwaniem dla linii lotniczych są nowe napięcia handlowe między USA a Unią Europejską. Ogłoszone przez administrację Donalda Trumpa 20-procentowe cła na wybrane produkty z UE, w tym samoloty Airbus, wywołały niepokój na rynkach.


Samolot linii lotniczych Air France (zdjęcie ilustracyjne) FOT.MARTA BŁAŻEJOWSKA/ Agencja Wyborcza.pl


"Efekt Trumpa". Turyści zaczęli omijać Stany Zjednoczone
Agencja informacyjna Agence France-Presse przewiduje, iż liczba zagranicznych turystów w USA spadnie w tym roku o 5,1 proc., a ich wydatki aż o 10,9 proc. W lutym z Niemiec przyjechało o 9 proc. mniej gości, z Danii o 6 proc., a granicę z Kanadą przekroczyło pół miliona osób mniej niż rok wcześniej. Jak czytamy w serwisie money.pl, źródłem tych niepokojących prognoz jest raport brytyjskiej firmy Tourism Economics, zajmującej się analizą ekonomiczną podróży międzynarodowych.


Prezes firmy, Adam Sacks, zaznaczył, iż sytuacja pogorszyła się już po publikacji raportu, która miała miejsce 27 lutego, a rzeczywiste dane mogą być jeszcze bardziej pesymistyczne. Eksperci nie owijają w bawełnę: to już nie tylko kryzys wizerunkowy - to efekt domina, który rozlewa się na całą branżę i z każdym miesiącem przybiera na sile. Choć dla turystów to szansa na tańszą podróż, dla branży lotniczej to sygnał do intensyfikacji działań mających na celu przyciągnięcie pasażerów. Lato 2025 roku będzie kluczowym okresem, który pokaże, czy obniżki cen wystarczą, by odwrócić niepokojący trend spadku liczby podróżnych.
Czy planujesz podróż do USA w najbliższych 12 miesiącach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału