Po raz pierwszy od 2009 roku Lily Collins pojawiła się na New York Fashion Week. Gwiazda znana z serialu „Emily w Paryżu” przyciągnęła uwagę na pokazie Calvin Klein Collection autorstwa Veronii Leoni. Wydarzenie odbyło się w Nowym Jorku, a Collins zasiadła w pierwszym rzędzie. Obok niej obecni byli m.in. Emily Ratajkowski, Chris Briney, Rosalía i Solange Knowles.
Lily Collins wywołała niepokój wśród fanów
Zdjęcia z wydarzenia, które trafiły do mediów społecznościowych, wywołały falę komentarzy. Wiele osób zwróciło uwagę na bardzo smukłą sylwetkę aktorki. Jeden z użytkowników napisał: „Wszystko z nią w porządku? Ten brzuch nie wygląda zdrowo”. Inny komentarz brzmiał: „Naprawdę cię lubię, Lily. Jesteś świetną aktorką, ale ten post mnie martwi. Nie wygląda to dobrze. Mam nadzieję, iż wszystko z tobą w porządku”.
Pojawiły się również głosy wsparcia. Część fanów stanęła w obronie Lily Collins, apelując o powstrzymanie się od oceniania wyglądu. „Przestańcie mówić o jej ciele. Jest dorosłą, piękną i odnoszącą sukcesy kobietą” napisał jeden z użytkowników. Inny dodał: „Niektórzy ludzie mają naturalnie trudności z przybieraniem na wadze. Zostawcie ją w spokoju”.

Lily Collins przed premierą „Emily w Paryżu”
Lily Collins wybrała dwuczęściowy zestaw, który skutecznie przyciągnął uwagę mediów i internautów. Jej stylizacja składała się ze spódnicy midi i cekinowego topu na cienkich ramiączkach, który subtelnie odsłonił talię. Do tego dobrała srebrne sandały, które uzupełniły jej nowoczesny i letni look. Ubranie podkreślało jej szczupłą sylwetkę i wytrenowany brzuch.
Lily Collins właśnie zakończyła zdjęcia do piątego sezonu serialu „Emily in Paris”, którego spora część była kręcona w Wenecji i Rzymie. Aktorka, prywatnie córka Phila Collinsa, na początku roku po raz pierwszy została mamą. Wraz z mężem zdecydowali się na skorzystanie z pomocy surogatki. Jej powrót na wydarzenia branżowe, takie jak New York Fashion Week, może więc oznaczać nowy etap w życiu zawodowym i prywatnym aktorki.
Zobacz także: Kryminalny serial z Drzymalską i Schuchardtem to gratka dla fanów mrocznego noir. Premiera już dziś
