Life on Mars Trail – niezwykła trasa trekkingowa na wyspie Pag

balkanyrudej.pl 7 miesięcy temu

Pag dość mocno wyróżnia się na tle chorwackich wysp. Jego niezwykle surowy, skalny krajobraz z jednej strony może zachwycać, a z drugiej budzić lekkie wątpliwości „czy aby na pewno jest tam coś ciekawego?”. Spieszymy donieść, iż znamy kilka powodów, by Pag odwiedzić. A wśród nich na pierwszym miejscy plasuje się Life on Mars Trail – niesamowita trasa trekkingowa poprowadzona w formie pętli, która faktycznie pozwoli Wam poczuć się, jak na innej planecie!

Life on Mars Trail – co, gdzie i jak?

O Life on Mars Trail dowiedzieliśmy się już kilka lat temu. Niesamowite zdjęcia ukazujące fenomenalne formacje skalne, panoramę wyspy, morza czy położonego na stałym lądzie pasma Velebitu zrobiły na nas ogromne wrażenie. Trasa zaczyna się i kończy w miejscowości Metajna. Do wyboru są dwa punkty startowe: 1. placyk nieopodal boiska w samej miejscowości, 2. trawiasty parkingu na wschodnich obrzeżach miasteczka. Do obu prowadzą żółte drogowskazy z grafiką ufoludka i nazwą szlaku. Life on Mars Trail pozwala dotrzeć zarówno do uroczych plaż z zatoczkami, jak i do licznych dróg wspinaczkowych poprowadzonych na tutejszych skałach (w sumie 70 oznakowanych tras, a wśród nich te najsłynniejsze, na skale Stogaj – symbolu całej okolicy). W 2020 roku stworzono tu też pierwszą, nadmorską via ferratę o długości 100 m. Jest ona dodatkiem do trasy, stąd do pokonanie Life On Mars Trail nie jest potrzebny sprzęt na ferraty. Poniżej znajdziecie screen z mapy.cz z główną osią trasy.

Life on Mars Trail – nasza wizyta

Na Pag postanowiliśmy się wybrać w marcu. Udało nam się wstrzelić w dzień z wyjątkowo ładną pogodą, co o tej porze roku jest jak wygrany los na loterii. Dodatkowo, nie wiało. A to przypadku skalistego, łysego Pagu jest dość istotne. I choć na wyspę dotarliśmy po godzinie 15, co dawało nam jakieś 2-2.5 godziny ze światłem dziennym, to i tak postanowiliśmy zrobić całą pętlę Life on Mars Trail.

Jak dostać się na Pag?

Zacznijmy jednak od tego, jak w ogóle dostać się na Pag? Generalnie ze stałego lądu są dwie główne opcje:

  • prom kursujący na trasie Prizna-Žigljen. Koszt transportu auta osobowego to 11,68 €. Dorośli zapłacą 2,39 €, a dzieci w wieku 3-12 lat 1,19 €. Bilety kupicie na stronie Jadrolinji lub bezpośrednio w porcie promowym. Podróż trwa nieco ponad 15 min.
  • most na drodze nr D16, który łączy Pag ze stałym lądem. Przejazd nim jest bezpłatny.

My, z racji tego, iż na Pag jechaliśmy bezpośrednio z Austrii, wybraliśmy przeprawę promową. Dotarcie do mostu i przejazd do miejscowości Metajna zabrałoby za dużo czasu, w efekcie trekking zaczynalibyśmy albo o zachodzie słońca, albo już po zapadnięciu zmroku, co było kompletnie pozbawione sensu.

Life on Mars Trail – dojazd

Po dotarciu na wyspę czekał nas ok. 10-minutowy przejazd do miejscowości Metajna. Poza sezonem sprawia wrażenie dość wymarłej. Po minięciu pierwszego z drogowskazów prowadzących na Life on Mars Trail, skierowaliśmy się na kraniec miejscowości. Tu ważna informacja – jadąc kamperem/busem raczej zaparkujcie auto od strony wjazdu do Metajny. Dojazd do jej wschodnich obrzeży wiedzie przez wąskie uliczki, które dodatkowo w okresie mogą być bardziej zastawione niż to miało miejsce w marcu. My nasze auto parkujemy obok remontującej się na wiosnę Konoby Kanjon i stamtąd ruszamy na wycieczkę.

Trekking

Szlak zaczyna się tuż za lokalem, przy plaży. Tam też znajdziecie charakterystyczny, żółty drogowskaz. Stamtąd ścieżka wspina się na niewielki grzbiet, który ciągnie się wzdłuż brzegu morza. Idąc, cały czas zachwycaliśmy się widokami. W szczególności wrażenie zrobiła na nas skała Stogaj, która niczym ogromny komin wyrasta nad to skalne pustkowie. Ścieżka jest przyjemnie poprowadzona, wijąc się po tym niezwykle ciekawym terenie.

Na trasie spotkaliśmy tylko dwie turystyki, a poza tym… towarzyszyły nam jedynie pojedyncze stada owiec. Po minięciu plaży Beritnica, zeszliśmy do plaży Slana. To właśnie przy niej zaczyna się wspomniana wcześniej via ferrata. Marek pokonał jej kilka stopni. Jednak po dotarciu do miejsca, gdzie skała jest mocno nachylona, stwierdził, że… dalej nie idzie.

Od Plaży Slana czekało nas dłuższe podejście na płaskowyż. Po drodze mogliśmy podziwiać interesujące formacje skalne. Pokonanie płaskowyżu było dość żmudne i niezbyt szybkie. Poruszanie się po najeżonym skałami terenie stanowiło pewne wyzwanie. A iż w międzyczasie zapadł zmierzch (a my nie wzięliśmy czołówek), to musieliśmy trzy razy bardziej się skupiać na tym, co robimy. Dodatkowo mnie odezwała się kontuzja, jaka dopadła mnie w Austrii, w efekcie ostatnie 2 km poruszałam się bardzo wolno, okupując to dużą dawką bólu. Po zejściu do boiska, przy którym znajduje się jedno z oficjalnych wejść na szlak, zostałam z naszymi gratami, a Marek udał się po auto.

Life on Mars Trail – nasze wrażenia

Początkowo zastanawialiśmy się, dlaczego w nazwie trasy pojawił się „Mars”. Pag w końcu nie jest „czerwoną wyspą”. Jednak wędrując szlakiem Life on Mars Trail dostrzegliśmy, iż część skał ma czerwone zabarwienie. O zachodzie słońca te kolorystyczne doznania będą jeszcze bardziej intensywne. Cała trasa jest też niezwykle malownicza i bardzo urozmaicona. Nie będziecie się tam nudzić choćby przez moment. Dodatkowo, latem będziecie mogli sobie urozmaicić wycieczkę pobytem na jednej z plaż lub wspinaczką. Oprócz głównej trasy, jaką sami robiliśmy, jest też opcja rozszerzenia wędrówki. Albo via ferratą, albo szlakiem ją obchodzącym, możecie dotrzeć do jeszcze jednej plaży o nazwie Malin oraz do znajdującego się obok źródła wody pitnej. Jedyne, czego żałowaliśmy, to iż nie zaczęliśmy wycieczki ciut wcześniej, by nie musieć wędrować po zmroku. Oczywiście miało to swój urok, ale pod kątem widoków czy robienia zdjęć było odrobinę słabo. Tak czy inaczej Life on Mars Trail gorąco Wam polecamy.

Life on Mars Trail – informacje praktyczne

  • Pełna pętla ma ok. 10 km długości, przy jednoczesnych ok. 400 m różnicy wzniesień.
  • Nie jest to szlak wymagający, ale na pewno potrzebujecie: wygodnych butów, które poradzą sobie na niejednokrotnie ostrych skałach, zapasu wody, nakrycia głowy (praktycznie nie ma tam cienia), ręcznika i kostiumu (gdy będziecie latem i zapragniecie chwilę poplażować).
  • Polecamy trasę robić w takim kierunku, w jakim sami ją realizowaliśmy, czyli ze wschodu na zachód.
  • Więcej informacji na temat szlaku oraz orgaznizowanej tam imprezy biegowej znajdziecie na oficjalnej stronie.

Post Life on Mars Trail – niezwykła trasa trekkingowa na wyspie Pag pojawił się poraz pierwszy w Bałkany według Rudej.

Idź do oryginalnego materiału