LGBT chce zamknąć usta krytykom

zycierodzina.pl 10 miesięcy temu

Po październikowych wyborach obserwujemy wzmożone działania aktywistów LGBT. Ostatnio przedstawiciele ponad 40 organizacji LGBT spotkali się z partiami opozycji, by przedstawić im swoje żądania. „To konsekwencja braku działań podczas minionej kadencji rządu” – zauważa Krzysztof Kasprzak. Fundacja Życie i Rodzina procedowała projekt ustawy „Stop LGBT”, której celem było ukrócenie możliwości działania organizacji LGBT, zahamowanie ich ofensywy. Jednak opieszałość rządu Zjednoczonej Prawicy sprawiła, iż ustawa ta nie została do tej pory przyjęta i mimo przejścia przez pierwsze czytanie „Stop LGBT” wciąż czeka w komisji.

Przez ostatnie miesiące słyszeliśmy głosy, iż nie można ograniczać praw osób ze środowiska LGBT, ponieważ to spowoduje, iż oni będą chcieć ograniczyć prawa konserwatystom i katolikom. Tymczasem jest odwrotnie – to właśnie brak ograniczenia praw homolobby poskutkował tym, iż teraz to działacze LGBT chcą ograniczać prawa konserwatystom i zamykać usta wszystkim tym, którzy ich krytykują.

„Jak bardzo odrealnionym i głupim trzeba być, żeby nie wyciągać wniosków z tego, co stało się na zachodzie przez ostatnie 40 lat. Wszędzie model działania aktywistów LGBT był przecież taki sam: rządzi prawicowa władza – nic nie robi, przychodzi lewicowa władza i wprowadza coraz bardziej opresyjne prawo wymierzone w środowisko konserwatywne, katolików, ludzi stojących na straży życia i rodziny. Dlaczego więc mamy się teraz dziwić, iż w Polsce będzie próba wprowadzenia takiego samego prawa? Wszystko przecież zależy od nas – od naszej aktywności. (…) Teraz za informowanie, iż LGBT jest rozsadnikiem wszelkich patologii z pedofilią na czele, będzie się szło do więzienia, czy płaciło grzywnę” – wskazuje Krzysztof Kasprzak.

Idź do oryginalnego materiału