Robert Lewandowski podjął decyzję o rezygnacji z dalszych występów w reprezentacji Polski, co wywołało lawinę komentarzy i podzieliło opinię publiczną. Wszystko zaczęło się od decyzji selekcjonera Michała Probierza, który odebrał mu opaskę kapitańską i przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu. W reakcji na to Robert ogłosił, iż nie zamierza wracać do kadry, dopóki Probierz pozostaje trenerem. Jan Tomaszewski dolał oliwy do ognia.
Tomaszewski komentuje decyzję Probierza: „Prawidłowa reakcja selekcjonera”
Były bramkarz reprezentacji Polski i jeden z najgłośniejszych komentatorów krajowego futbolu, nie pozostał obojętny wobec tej sytuacji. W rozmowie z „Super Expressem” skomentował postępowanie selekcjonera:
„Jest to prawidłowa reakcja selekcjonera reprezentacji. Lewandowski powiedział, iż zmęczony jest i nie zagra w kadrze. To chyba pierwszy przypadek w światowym futbolu. A poza tym wydaje mi się, iż jego przyjazd do Katowic był wymuszony. choćby go w szpalerze dla Grosickiego nie było. Jeszcze raz podkreślam, jeżeli Robert chce grać w reprezentacji Polski, to nie może wybierać sobie spotkań, w których on będzie grał albo nie będzie grał”.
Kapitan, który dzieli zespół? Tomaszewski nie gryzł się w język
Były golkiper dodał, iż zachowanie Lewandowskiego nie przystoi liderowi zespołu. W jego ocenie piłkarz nie działał na rzecz wspólnego dobra drużyny:
„Jeszcze raz powtarzam, tu nie chodziło o Roberta zawodnika, ale o Roberta człowieka. Kapitana i piłkarza, który czuje się z drużyną związany. Ta sytuacja jest nauczką, to jest przecięcie wrzodu, który w reprezentacji narastał”.
Źródło: Instagram / Tomaszewski: „Nie ma przymusu gry w reprezentacji Polski”
W swoich wypowiedziach były bramkarz docenił dorobek Lewandowskiego, ale zaznaczył, iż powołania nie są obowiązkiem:
„Nie ma przymusu gry w reprezentacji Polski. Robert bardzo dużo zrobił dla reprezentacji Polski i dla polskiej piłki. Jest najlepszym piłkarzem w historii polskiej piłki, jest jednym z najlepszych aktualnie piłkarzy świata”.
Mimo uznania dla dorobku Lewandowskiego, Tomaszewski nie ukrywa, iż jako były zawodnik sam zawnioskowałby o odebranie mu opaski, gdyż jego postawa działała destrukcyjnie na atmosferę w drużynie.
ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski w stylizacji w cenie dobrego samochodu. Jego stylówka warta jest kilkadziesiąt tysięcy złotych…
Źródło: sportowe.fakty.pl / Akpa
