Niecały tydzień przed rozpoczęciem sezonu letniego, na lotnisku w Balicach panował już letni nastrój. W piątek w terminalu Kraków Airport odbyła się konferencja prasowa, podczas której władze portu przedstawiły największy w historii rozkład połączeń. Sezon Lato 2025 zacznie się oficjalnie w niedzielę, 31 marca, ale – jak podkreśla zarząd lotniska – maszyny są już gotowe, załogi w pogotowiu, a pasażerowie coraz chętniej pakują walizki.
– Do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy, ale w branży lotniczej już pod koniec marca inaugurujemy siatkę połączeń Lato 2025 – mówił podczas spotkania z dziennikarzami prezes zarządu Kraków Airport, Łukasz Strutyński. – Lato to czas odkrywania nowych miejsc, odpoczynku i realizacji marzeń o dalekich podróżach. W tym sezonie mamy przyjemność zaoferować jeszcze więcej połączeń i nowych kierunków.
Oferta rzeczywiście imponuje. W rozkładzie znalazło się 160 połączeń do 114 miast w 35 krajach. Obsługiwać je będzie 28 przewoźników. To jednak nie koniec – łączna liczba tras sięga już 161, ale ostatnia z nich, jak poinformował prezes, ma zostać oficjalnie ogłoszona przez przewoźnika w najbliższych dniach.
Od Aberdeen po Orly
W letniej siatce znalazło się osiem nowych kierunków. Wśród nich Aberdeen – szkockie „Granitowe Miasto”, otoczone zielonymi wzgórzami i słynące z przemysłu naftowego. Kopenhaga, z rowerami, designem i Ogrodami Tivoli. Hiszpańskie Castellón, kuszące śródziemnomorskimi plażami. Genua – portowe miasto z zaułkami pachnącymi bazylią i pesto. Bazylea – kulturalna stolica Szwajcarii z Art Basel i sąsiedztwem trzech państw. Sofia – bułgarska metropolia otoczona górami. Bergen – wrota norweskich fiordów. I wreszcie Orly – podparyskie lotnisko, do którego wraca codzienne połączenie obsługiwane przez PLL LOT.
– To efekt wielu lat rozmów. Obecność narodowego przewoźnika na tej trasie to wyraźny sygnał, iż Kraków zyskuje na znaczeniu – mówił Strutyński. – Dla pracowników krakowskiego lotniska wakacyjny czas, wiążący się ze wzmożonym ruchem pasażerskim, to kolejne wyzwanie. Naszym priorytetem jest zapewnienie pasażerom bezpieczeństwa i jeszcze większego komfortu podczas pobytu na lotnisku. Życzę wszystkim udanego sezonu, bezpiecznych podróży i wielu pięknych wspomnień.
Wzrosty, wzrosty, wzrosty
Nadchodzący sezon zapowiada się rekordowo. W porównaniu z ubiegłym rokiem, liczba dostępnych miejsc wzrosła o ponad 1,4 miliona. Aż 49 tras zyskało zwiększoną częstotliwość, co ma – jak przekonują władze lotniska – zapewnić pasażerom większą elastyczność i komfort planowania podróży. Linie lotnicze widzą potencjał i odpowiadają na popyt.
Ten zaś rośnie z miesiąca na miesiąc. – Miniony rok był dla nas przełomowy, ale wszystko wskazuje na to, iż ten będzie jeszcze lepszy – zaznaczył Strutyński. – W styczniu obsłużyliśmy o 15 procent więcej pasażerów niż rok wcześniej, w lutym – aż o 26 procent. Marzec wygląda równie obiecująco.
Szczególnym zainteresowaniem cieszą się trasy do Włoch – wzrost o 42 procent – oraz kierunki do państw Zatoki Perskiej, gdzie przyrost pasażerów ma wynieść około 9–10 procent.
Terminale na nowo
Kiedy pasażerów przybywa, potrzeba też zmian infrastrukturalnych. Podczas piątkowej konferencji zapowiedziano wprowadzenie nowych urządzeń do samodzielnego nadawania bagażu, co ma skrócić kolejki i zwiększyć przepustowość hali odlotów.
5 maja działalność w nowej lokalizacji rozpocznie terminal cargo. Dotychczasowy budynek zostanie przebudowany i zaadaptowany do obsługi pasażerów. To część szerszego planu, który obejmuje także budowę nowego terminala pasażerskiego oraz terminala tymczasowo. Więcej o planach lotniska pisaliśmy tutaj: