Leszek Lichota nagle wyjawił ws. "zamkniętej grupy aktorów w Polsce". Jest tak, jak ludzie myśleli

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Leszek Lichota znany jest ze swoi bezkompromisowych wypowiedzi. Tym razem wziął pod lupę kondycję polskiego kina i aktorstwa. Zauważył kilka istotnych kwestii i nagle wspomniał o pewnej "zamkniętej grupie aktorów".


Leszek Lichota nagle wyjawił ws. "zamkniętej grupy aktorów w Polsce". Jest tak, jak ludzie myśleli


Leszek Lichota zdobył rozpoznawalność lata temu jako Grzegorz Zięba w "Na Wspólnej". Na przestrzeni lat udało mu się jednak pozbyć łatki roli krnąbrnego syna Marii i Włodka, udowadniając swój talent w takich produkcjach, jak "Znachor" czy "Wataha".
Lichota niedawno udzielił wywiadu na łamach podkastu "Wprost przeciwnie", gdzie podzielił się refleksją ws. kondycji polskiego kina. Ocenił, iż brakuje w nim nowych twarzy. Lichota jest zdania, iż producenci wciąż obsadzają w rolach tych samych aktorów. Reklama


"Z zawodowego punktu widzenia - wolę oglądać tych aktorów, o których mniej wiem. O których życiu prywatnym mniej wiem. Oni dla mnie są bardziej wiarygodni. Im więcej wiem o danej postaci, tym później trudniej mi uwierzyć w fikcję, którą tworzy na ekranie, zwłaszcza o ile gra postaci od siebie odległe" - wyznał.
Lichota wyjawił nagle, iż sam woli grać w różnych produkcjach, a nie "wskakiwać w te same buty". "Polsce jest zamknięta grupa aktorów, którzy grają we wszystkim. (...) Dla mnie frajdą jest, iż mogę być na różnych biegunach. I nie chce mi się drugi raz wskakiwać w te same buty" - przyznał.


Leszek Lichota nie gryzie się w język


Aktor wypowiedział się także ws. zabierania głos przez aktorów w ważnych sprawach. Rozprawił się przy tym z jednym z mitów wokół tego rzemiosła.
"Ten zawód i jego popularność stwarzają taką możliwość. Jest pewną tubą, natomiast co do misyjności tego zawodu... Od studiów słyszę o tym i nigdzie jej nie zauważam, poza tym, żeby robić to jak najbardziej profesjonalnie i rzetelnie jak się da, jak się potrafi. Proszę mi wybaczyć, ale co do większych misji, to nie starcza mi wyobraźni" - skwitował.
Leszek Lichota słynie z tego, iż nie gryzie się w język. Niedawno udzielił wywiadu dla portalu o2.pl, w którym ostro wypowiedział się ws. systemu edukacji w Polsce. Zdaniem aktora tradycyjny model edukowania w naszym kraju hamuje kreatywność i zdolność do opinii młodego człowieka.
"To jest system wymyślony w połowie XIX wieku. Już samo to, iż dzieciaki muszą siedzieć nieruchomo w ławkach, jest grzechem, który jest kontynuowany od 200 lat i kompletnie ucina ich kreatywność. Dalej, to, iż jest nauczyciel, który mówi prawdę objawioną i z tym nie powinno się w zasadzie dyskutować. Czyli Słowacki wielkim poetą był i basta" - wyznał.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Wyszła na jaw prawda ws. związku Lichoty i Wrońskiej. Są razem już 20 lat, o ślubie nigdy nie było mowy
Lichota i Wrońska szczerze o trwającym ponad dwie dekady związku. "Nic nie jest dane na wieki"
Leszek Lichota zaszył się na wsi i otworzył dochodowy biznes. Pomaga mu żona
Idź do oryginalnego materiału