Nie zanudzam i nie rozpisuję się zanadto (przyznam, iż sama już lekko przysypiam :p) Przygotowałam wygodny, minimalistyczny zestaw. Ostatnio ciągle słychać ,,less is more". Poszłam więc tym tropem. Zawsze inspirowały mnie takie proste połączenia i sama dobrze się w nich czuję.
Wybrałam białą koszulkę - dopasowaną, z długim rękawem, jeansowe szorty, martensy, skórzaną kurtkę i pojemną torbę . Nic wielkiego ani skomplikowanego. A w tym nieskomplikowaniu cała moc :)
PS. A to mój pierwszy post z nową fryzurą. Kilka dobrych centymetrów poleciało. Jak oceniacie zmianę? :)
Blouse - NewYorker / Shorts - sh
Dobrej nocy <3