Każda okazja jest dobra, aby zgłębić lokalną historię i kulturę. Tegoroczny wyjazd na festiwal muzyczny odbywający się w kraju hradeckim, w Republice Czeskiej, przyniósł kolejne interesujące możliwości. Spośród licznych atrakcji, które odwiedzaliśmy każdego dnia przed koncertami, moją szczególną uwagę przyciągnęła baśniowa zapora na rezerwuarze wody pitnej Les Království. Kiedy tylko dowiedziałam się, iż będziemy nocować w miejscowości Dvůr Králové nad Labem (niem. Königinhof an der Elbe), mój entuzjazm sięgnął zenitu. Wreszcie zobaczę ten wyjątkowy zabytek techniki!
Na początku ustalmy, czy ekscytowałam się wizytą na zaporze tylko z powodu jej konstrukcji, czy także z powodów regionalnych. Dzisiejszy kraj hradecki nie leży bowiem formalnie na terenie historycznego Dolnego Śląska, ponieważ należy do ziem czeskich adekwatnych. Jednak jego północne obszary, zwłaszcza okolice miejscowości Trutnov, Dvůr Králové nad Labem i Broumov, tworzą dawne pogranicze śląsko-czeskie, przez wieki silnie związane z Dolnym Śląskiem gospodarczo, kulturowo i politycznie. Dlatego region ten często bywa postrzegany jako część tzw. „Śląska czeskiego” — mimo iż administracyjnie nigdy nie należał do Śląska.
Witajcie w naszej bajce!
Miasteczko z pięknych snów
Dzisiejszy Dvůr Králové nad Labem to niewielkie, ale niezwykle malownicze miasteczko położone nad Łabą, w północnej części kraju hradeckiego. Jego początki sięgają XIII wieku, a nazwa — dosłownie „Dwór Królowej” — przypomina czasy, gdy te ziemie stanowiły własność królewską. W średniowieczu miasto otoczono murami, z których do dziś zachowała się efektowna Wieża Šindelářska z fragmentem dawnych fortyfikacji, wciąż wyraźnie rysujących się w miejskim krajobrazie. To właśnie tutaj w 1817 roku „odkryto” słynny Rękopis królowodvorski, czyli dokument, który miał rzekomo potwierdzać istnienie staroczeskiej poezji heroicznej. Choć później uznano go za falsyfikat, wydarzenie to na trwałe wpisało miasto w czeską historię kultury i romantycznego nacjonalizmu XIX wieku.


Dvůr Králové rozkwitał w czasach industrialnych, kiedy miejscowy przemysł włókienniczy należał do najprężniejszych w regionie. Współczesna tożsamość miasta wiąże się jednak nie tylko z przemysłem, ale także z przyrodą. W 1946 roku otwarto tu Zoo Dvůr Králové — dziś jeden z najważniejszych ogrodów zoologicznych w Czechach, znany z hodowli zwierząt afrykańskich i unikatowego safari. Dzięki temu Dvůr Králové nad Labem łączy w sobie średniowieczne dziedzictwo, ślady XIX-wiecznej industrializacji i nowoczesne oblicze miasta zorientowanego na turystykę i ochronę przyrody.


Wielka woda wymogła wielkie inwestycje
Zapora Les Království powstała jako odpowiedź na wielką powódź z lipca 1897 roku, która zmiotła doliny Łaby aż do Pardubic. W 1903 roku przyjęto ustawę regulującą budowę systemu zapór na górnym biegu rzeki, a już w 1910 ruszyły prace przy projekcie tej właśnie tamy. Budowa przeciągnęła się do roku 1919 (często podaje się też lata 1910–1920), gdyż jej przebieg komplikowała m.in. I wojna światowa.

Konstrukcja zapory to efekt kunsztownego połączenia funkcji praktycznej z estetyką — wykonano ją jako zaporę grawitacyjną z łukowymi elementami, z użyciem lokalnego (a jakże!) piaskowca královédvorskiego. W projektach zaakcentowano romantyczno-pseudogotycki styl: koronę tamy zdobią dwie bramy z wieżyczkami, a dom strażnika zapory przypomina mały zamek z blankami i wieżą. Sam korpus ma długość korony 218 metrów, szerokość w koronie ok. 7,2 m i grubość u podstawy aż 37 m. Wysokość od dna do korony podaje się na ok. 32,7 m, a od poziomu fundamentów — 41 m (lub 41,1 m).


Do regulacji przepływu wody zaprojektowano aż pięć dolnych upustów (o średnicach m.in. 1000 mm, 1800 mm, 2000 mm) oraz przelew koronowy składający się z pięciu pól. Dwa upusty działają manualnie, dwa sterowane są zdalnie, a jeden pozostaje otwarty, by zapewnić minimalny przepływ w rzece poniżej zapory. Przelew środkowy (koronowy) ma szerokość każdego pola ok. 10,9 m, a jego wywary kończą się progiem zanurzonym na dnie. Dwa boczne przelewy (tzw. szachtowe) usytuowano symetrycznie względem osi tamy i połączono je z tunelami obejściowymi, które wpływają do koryta rzeki poniżej zapory. Już w latach 1920–1923 u podnóża zapory zbudowano elektrownię przepływową o mocy początkowo 2 × 600 kW. Technologie dostarczyły firmy Českomoravská-Kolben i Křižík. W późniejszych latach modernizowano turbinę, co pozwoliło na zwiększenie wydajności obiektu. Od 1964 roku zapora i elektrownia figurują jako konserwowany zabytek techniki, a od 2010 mają status narodowego zabytku kultury.
Pięknie sporządzone tablice informacyjne

Baśniowa struktura jest dziś zabytkiem techniki
Ze względu na swoje położenie w głębokim, zalesionym wąwozie, a także z uwagi na niezwykły projekt architektoniczny, zapora uchodzi za jedną z najpiękniejszych w Czechach. Dla turystów udostępniono ekspozycję w budynku dawnego domu zarządcy tamy, prezentującą historię obiektu, działania instytucji zarządzającej (Povodí Labe) oraz samą strukturę tamy. w okresie letnim można wejść także na wieżę widokową przy budynku; ze względu na ograniczoną pojemność (ok. 20 osób) obowiązuje system rezerwacji.

Tama pełni trzy zasadnicze funkcje: ochrony przeciwpowodziowej, stabilizację przepływu rzeki w okresach suszy oraz produkcję energii elektrycznej. Pomimo tych zabezpieczeń, zdarzały się powodzie (np. lata 1946, 1948, 1981, 2000), w czasie których przepustowość zapory nie wystarczyła, by całkowicie uchronić niżej położony obszar. w tej chwili zbiornik służy również jako atrakcja turystyczna — spacer wzdłuż tamy, widoki na konstrukcję i lasy wokół oraz dostępność szlaku czyni miejsce popularnym celem wypraw.

Zapora Les Království, dzieło inżynierii i architektury, jest miejscem wyjętym z innego, baśniowego świata. Jej nietuzinkowa forma łączy się z precyzyjnie zaprojektowanym systemem regulacji przepływu wód Łaby, co czyni ją zarówno praktycznym, jak i wyjątkowo malowniczym obiektem. Przez ponad sto lat zapora pełniła funkcję ochronną, energetyczną i retencyjną, a z czasem stała się również ważnym punktem krajoznawczym regionu. Dziś przyciąga nie tylko miłośników techniki i historii, ale także turystów szukających pięknych pejzaży i spokojnych miejsc w cieniu lasów królestwa. A także tych, którzy znaleźli tutaj chwilę refleksji przed udaniem się na festiwal!






